Uroczystość patriotyczną przy pomniku Obrońców Inowrocławia poprzedzi msza św. w intencji Ojczyzny, która odbędzie się o godz. 11.00 w kościele garnizonowym pw. św. Barbary i św. Maurycego. Wezmą w niej udział przedstawiciele m.in. władz samorządowych, szkół, organizacji kombatanckich, kompanii honorowej Garnizonu Inowrocław, a także tradycyjnie Orkiestra Dęta Inowrocławskich Kopalń Soli "Solino” S.A.
Po mszy św. nastąpi przejście pod pomnik Obrońców Inowrocławia, gdzie rozpocznie się manifestacja patriotyczna i odczytany zostanie apel pamięci, po którym oddana zostanie salwa honorowa, a delegacje złożą kwiaty. Prezydent Miasta Inowrocławia Arkadiusz Fajok i Dowódca Garnizonu Inowrocław gen. bryg. pil. Piotr Saniuk zapraszają mieszkańców miasta, delegacje organizacji i stowarzyszeń kulturalnych, oświatowych, kombatanckich oraz harcerzy do udziału w uroczystości.
- Niemcy, wojska niemieckie, napadły na Polskę. Dwa lata temu napisałem do ówczesnego prezydenta Inowrocławia prośbę o zrobienie czegoś z tą nieprawdą historyczną na inowrocławskich pomnikach, bo nie było "państwa hitlerowskiego”, było państwo i naród niemiecki. Ówczesna zastępczyni prezydenta, pani Ewa Witkowska, odpisała, że przeanalizują tę sprawę i tak analizują ją do dziś. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i naprawić to kłamstwo - mówi Marek Browiński, naklejając na pomnik napis "niemieckim".
- Taki oto napis powinien widnieć w tym miejscu - dodaje.
O opinię w tej sprawie poprosiliśmy historyka.
- Pan Browiński poruszył temat, który w przestrzeni publicznej już się kiedyś pojawił, ale raczej dotyczył słowa "naziści", "nazistowski", zamiast "Niemcy" czy "niemiecki". Osobiście używam tego drugiego określenia, bo jest bardziej precyzyjne. Jeśli chodzi o napis "hitlerowscy najeźdźcy" nie uważam, że jest niewłaściwy. Hitler każdemu kojarzy się z Niemcami, tak jak Stalin ze Związkiem Sowieckim. Nie słyszałem, by kwestionowano termin "stalinowskie obozy" czy "stalinowski terror" . Dla każdego jest oczywistym, iż chodzi o radzieckie obozy i radziecki terror. Reasumując, użycie określenia "hitlerowski najeźdźca" na tablicy ku czci obrońców miasta, nikogo nie wprowadza w błąd. Niemniej propozycja pana Browińskiego jest do zaakceptowania, choć niewielu mieszkańców zauważy ewentualną zmianę - komentuje Waldemar Wąśniewski, historyk.
