Służbowe mieszkanie, prąd za 20 procent ceny - takie dodatki do pensji otrzymują niektórzy pracownicy

Sprawdziliśmy w kilku działających w regionie przedsiębiorstwach ile wynoszą dodatkowe świadczenia, czyli takie, które nie wynikają zKodeksu pracy. A zostały wpisane np. do układów zbiorowych pracy. Co ustaliliśmy?

Zakłady Chemiczne Zachem w Bydgoszczy należą do grupy Ciech, w której prawie 37 proc. udziałów ma skarb państwa. Ponad tysiąc pracowników bydgoskiego przedsiębiorstwa może liczyć m.in. na nagrody jubileuszowe oraz podwyższone dodatki za pracę w godzinach nadliczbowych i w nocy oraz większe odprawy emerytalne. Te ostatnie - zgodnie z Kodeksem pracy - powinny być równe jednej zasadniczej pensji, czyli takiej bez dodatków.

Tymczasem są firmy, gdzie im wyższy jest staż pracy odchodzącego na emeryturę pracownika, tym dostaje on na pożegnanie więcej pieniędzy. Przykład: Lasy Państwowe. Tu za 20 przepracowanych lat można otrzymać trzy ostatnie wynagrodzenia, zaś po 30 latach - sześć pensji.

Pensja w naturze lub gotówce

- Wszystkie ustawowe obowiązki, które wykonujemy, finansujemy z własnych przychodów - zaznacza Anna Malinowska,rzeczniczka Lasów Państwowych. - Tak samo jest z wszelkimi świadczeniami dla załogi.

Pracownicy LP dostają rocznie po 27 lub 30 metrów przestrzennych drewna (zależnie od gatunku). Kto ma niecały etat, otrzymuje proporcjonalnie mniejszy deputat.

- A u nas jest ekwiwalent za deputat węglowy. Zamiast surowca, po roku pracy każdy dostaje dodatkowo 164 zł miesięcznie - mówi Roman Wojtaś, naczelnik wydziału spraw pracowniczych w Oddziale Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Gdańsku. Pod jednostkę podlegają pracownicy z woj. pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.

Jeszcze inne zasady obowiązują w Enerdze-Operator (należy do grupy Energa, w której prawie 88 proc. udziałów ma państwo). Wystarczy roczny staż pracy w tej firmie, by korzystać z taniego prądu. Za 3000 kWh na rok 80 proc. płaci zakład, a resztę pracownik. Ten ostatni za ekwiwalent z firmy, musi uiścić podatek dochodowy. Zakład zatrudnia w Kujawsko-Pomorskiem 1181 osób.

To jest tradycja

Kolej pozbywa się służbowych mieszkań. Najemcy - obecni lub emerytowani pracownicy - mogą kupić lokale z bonifikatą. - Wynosi ona trzy proc. za każdy rok najmu lub sześć proc. za każdy rok pracy na kolei. Wybiera się korzystniejsze rozwiązanie - tłumaczy Roman Wojtaś. - Maksymalnie bonifikata może wynieść 95 proc.

Ostatnio w Lasach Państwowych zlikwidowano prawo do bezpłatnych mieszkań dla pięciu stanowisk Służby Leśnej. Teraz na taki lokal - lub w zamian ekwiwalent pieniężny - mogą liczyć tylko nadleśniczy i leśniczy.

Dodatkowe świadczenia postanowiła ograniczyć również Poczta Polska. Już w połowie lipca pisaliśmy, że państwowy operator planuje zlikwidować nagrody jubileuszowe i obniżyć odprawy emerytalne. Związki zawodowe były przeciwne. Wczoraj rozmawiały o tej sprawie z zarządem poczty. Nie wiadomo kiedy zakończą się negocjacje.

- Dodatkowe świadczenia wynikają trochę z tradycji państwowych zakładów - twierdzi Andrzej Jankowski, szef działu prawnego Forum Związków Zawodowych w Bydgoszczy. - Poza tym, gdy ktoś zarabia najniższą krajową, to specjalna premia albo inny bonus raz w roku może być dla niego znaczącym wsparciem.