https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci we Włocławku znikają, ale problem jest nadal

JJ
WA
Trwa sprzątanie miasta. Od początku roku pracownicy włocławskiego ratusza posprzątali już ponad 100 dzikich wysypisk. Dzięki czemu w mieście robi się czyściej. Czy problem ze śmieciami zniknie?

W maju pracownicy Zarządu Usług Komunalnych i Dróg zlikwidowali 20 wysypisk. Czyściej zrobiło się na ulicach: Leśnej, Płockiej, Żołnierskiej, Lisek, Celulozowej, Witosa, Witoszyńskiej, Wiejskiej, Papieżka, Pawiej, al. Jana Pawła II i al. Kazimierza Wielkiego. Zebrano aż 37 kontenerów śmieci: w tym gruzu, plastiku, folii i innych odpadów.

Włocławianie mogą zgłaszać miejsca, które wymagają uprzątnięcia. Niestety w mieście nadal ich nie brakuje.

- Las na Południu przypomina jedno wielkie wysypisko - żali się Marek, czytelnik. - Pełno śmieci znajdziemy też za hiper-marketem Tesco.

Podczas kwietniowych spotkań prezydenta z mieszkańcami problemy ze śmieciami były najczęściej zgłaszane. Włodarz obiecał, że zlikwiduje dzikie wysypiska. Jednak sprzątanie przez miejskie służby nie pomoże, gdy włocławianie nadal będą wyrzucać śmieci, gdzie popadnie.

- Od kilku dni okolice jeziora Czarnego przypominają jeden wielki śmietnik - informuje czytelnik. Mieszkańcy spędzają tam czas w upalne dni, a ślady swojej obecności zostawiają nad brzegiem jeziorem.

Czytaj: Włocławek trzeba posprzątać [wideo]

Brakuje miejskich koszy

Problemem jest także mała ilość miejskich koszy, czy ich przepełnienie po weekendzie.

- Mogłoby być więcej koszy na śmieci - dodaje włocławianin. - Czasem z papierkiem trzeba przejść kilkaset metrów nim trafimy na kosz na śmieci.

Po zmianach ustawy śmieciowej wydawało się, że problem z nieczystościami w naszym mieście zniknie. Teraz mieszkańcy płacą za osobę, a firma wywozowa odpady ma obowiązek odebrania od mieszkańców wszystkie śmieci. Mimo to śmieci nadal pojawiają się w lasach, czy na opustoszałych działkach.
Porozrzucane śmieci mogą mieć dla mieszkańców przykre konsekwencje. W miejscach takich pojawią się gryzonie, owady. Zwłaszcza w upalne dni będzie to bardzo nieprzyjemne. Za wyrzucanie śmieci w niedozwolonym miejscu można także zapłacić mandat.

Widzisz bałagań? Zgłoś

Można zgłaszać miejsca, które wymagają uprzątnięcia na stronie internetowej: zbierajselektywnie.pl a także przez urzędowego facebooka. Bartłomiej Kucharczyk, rzecznik prezydenta zachęca mieszkańców do zgłaszania miejsc, które wymagają posprzątania.

- Na początku akcji było więcej zgłoszeń - przyznaje. -Niestety zdarzają się miejsca, które pracownicy urzędu już sprzątali a pojawiają się tam nowe śmieci.

Czy w końcu uda się trafić do mieszkańców i zaczną dbać o swoje miasto? Jeśli nie, to sprzątanie przez pracowników Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg będzie tylko syzyfową pracą.

Więcej we wtorkowym wydaniu Gazety Pomorskiej.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 16.06.2015 o 16:15, wpyskgo napisał:

A Wojtkowski rozwiązał problem srających psów na skwerach i trawnikach? ...Czy obsrany kaczy skwer jest czysty od psich odchodów??? Wojtkowski !! czas żebyś zawinął rękawy i sprzątał po pupilach ich właścicieli.

 

Sam sobie cygarety zbieraj! Sortuj i przerabiaj na kompost. W okolicy komendy miejskiej też leżą psie odchody.Sam też unosisz nogę do góry i załatwiasz swoje potrzeby.

w
wpyskgo

A Wojtkowski rozwiązał problem srających psów na skwerach i trawnikach? ...Czy obsrany kaczy skwer jest czysty od psich odchodów??? Wojtkowski !! czas żebyś zawinął rękawy i sprzątał po pupilach ich właścicieli.

K
Karol

Wziąść sie do roboty nygusy z Urzędu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska