Do tragicznego wydarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w budynku pięciorodzinnym w Ostaszewie (gm. Łysomice). - Mieszkańcy są w szoku - pisze pan Henryk, który poinformował nas o zdarzeniu.
Kobieta usłyszała lejącą się wodę. Zeszła do zalanej piwnicy, aby sprawdzić co się stało. Prawdopodobnie próbując włączyć oświetlenie została śmiertelnie porażona prądem.
- Po przybyciu na miejsce wykręciliśmy korki i dotarliśmy do poszkodowanej, ale ratownik stwierdził brak tętna. Defibrylacja nie przyniosła skutku - wyjaśnia Henryk Fic z Ochotniczej Straży Pożarnej z Lulkowa.
- Wstępnie wykluczono udział w zdarzeniu osób trzecich, ale przyczynę śmierci wyjaśni dopiero sekcja zwłok - mówi Artur Rzepka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i dodaje: - Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
Czytaj e-wydanie »