W listopadzie na jednym z podkrpackich pastwisk znaleziono ciało 64-letniego mężczyzny. Został stratowany przez rozjuszonego byka. Tydzień wcześniej w woj. łódzkim inny gospodarz również zginął pod racicami byka. Niestety, to nie są jedyne wypadki w 2019 roku, w których śmiertelnymi ofiarami byli rolnicy.
KRUS podzielił się danymi dotyczącymi wypadków przy pracy. W tym - wypadków w rolnictwie.
Od początku roku do września 9104 osób ucierpiało w wypadkach w gospodarstwach indywidualnych. Liczba ta dotyczy rolników, którym przyzano jednorazowe odszkodowania.
Dodajmy, że najwięcej gospodarzy zostało poszkodowanych w wyniku upadków (4394).
Siedemnaście osób straciło życie.
Jeśli chodzi o przejechanie, uderzenie czy też pochwycenie przez środki transportu w ruchu, KRUS odnotował 174 takie wypadki. Z kolei 1102 osoby ucierpiały przez pochwycenie lub uderzenie przez części ruchome maszyn i urządzeń (11 ofiar śmiertelnych).
Praca rolnika jest wyjątkowa niebezpieczna także ze względu na zwierzęta. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2019 roku, 1036 gospodarzy zostało uderzonych, przygniecionych bądź pogryznionych właśnie przez zwierzęta. Dwie osoby straciły życie.
44 poszkodowanych ucierpiało przez działanie skrajnych temperatur, zaś 13 - materiałów szkodliwych.
Nadmieńmy, że najwięcej wypadków odnotowano w górnictwie.
Generalnie w okresie styczeń–wrzesień 2019 zgłoszono 52866 osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy. To o 4,4% mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
Źródło informacji: KRUS
