https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śnieżny i mroźny prawdziwie zimowy

Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Kulig na brodnickim Ustroniu. Coś takiego tej  zimy?jednak!
Kulig na brodnickim Ustroniu. Coś takiego tej zimy?jednak!
Wielu już uwierzyło, że zima będzie tylko w kalendarzu. A tu niespodzianka.

Mroźny sobotni poranek, minus 11 stopni C., śnieg zmrożony, niebo bezchmurne, bezwietrznie, na dodatek słonecznie. Tak zaczynał się weekend, typowo zimowy.

Do akcji weszły pługi śnieżne, mniejsze i większe. Na drogach głównych było czarno, na mniej uczęszczanych, choćby w okolicach Brodnickiego Parku Krajobrazowego, skoncentrowano się na odgarnięciu śniegu na pobocze, żeby droga była do jazdy, ale pozbawiania białego widoku. Oczywiście, to zmuszało kierowców do niezwykle uważnej jazdy, do ograniczenia prędkości.

Śnieg i mróz - co chwalebne - zachęcił do spacerów i zorganizowania takich atrakcji, o których już zapomnieliśmy. W Brodnicy z Ustronia ruszył kulig, w stronę lasów, na Kominy. Z Nowego Miasta Lubawskiego , zasiedzeni zwykle przed telewizorami, ruszyli w stronę Bratiana, nad Wel i Drwęcę. Każdy ma swoje ulubione miejsca, które chętnie odwiedza nawet w kopnym śniegu.

Niedziela już nie była tak zachęcająca. Przede wszystkim temperatura powróciła w okolice zera, nisko wisiały chmury.

Kierowcy TIR-ów, wyjeżdżając niedzielnym wieczorem w trasę, pytali przede wszystkim o trasę na Olsztyn, o przejazd przez Nowe Miasto Lubawskie, przez most na Drwęcy. Tam bowiem, jeszcze w piątek wieczorem, działy się cuda na śliskiej jezdni. W jutrzejszym numerze "Pomorskiej" powrócimy raz jeszcze do tematu drogowego.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska