Koleje wąskotorowe niemal zniknęły z polskiego krajobrazu. Tam, gdzie nie rozebrano do końca torów i ostały się resztki infrastruktury technicznej oraz taboru, od czasu do czasu jeżdżą jeszcze pociągi w stylu retro, kursujące dla uciechy turystów.

Poczciwa "Warszawa" jako drezyna jeździła po torach na Podkarpaciu
A przecież kilkadziesiąt lat temu to właśnie na poczciwych ciuchciach spoczywał główny ciężar transportu płodów rolnych (zwłaszcza buraków cukrowych) i drewna. Były rejony, w których kolejki stanowiły też podstawę przewozów pasażerskich. Sapiąc i prychając, małe parowoziki pracowicie pełniły swoją służbę do czasu, gdy rozwój motoryzacji skazał je na zagładę. Szczególny urok wąskotorowej trakcji i nostalgia za epoką pary inspirowały twórców piosenek, żeby wspomnieć choćby "Hymn kolejarzy wąskotorowych" zespołu "Skaldowie" czy przebój zespołu "Trzy Korony" - "Ciuchcią w nieznane". Na szczęście, nie wszystkie małe pociągi odjechały do składnic złomu. Wiele pamiątek po ciuchciach zachowano w kilku polskich muzeach. Jednym z nich jest skansen w Sochaczewie.
Udaremniony zamach
Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie (woj. mazowieckie), będące oddziałem warszawskiego Muzeum Kolejnictwa to największa pod względem zbiorów placówka tego typu w Europie.
Gdy na początku lat 80. ub. wieku w głowach decydentów zrodził się pomysł likwidacji Powiatowej Kolei Sochaczewskiej, alarm podnieśli miłośnicy kolejnictwa i turyści. Głośny i zdecydowany protest odniósł skutek, w efekcie czego dobytek i całą infrastrukturę ciuchci przejęło Muzeum Kolejnictwa w Warszawie. We wrześniu 1986 r. oficjalnie otwarto w Sochaczewie jego oddział - Muzeum Kolei Wąskotorowej.
Salonka dyrektora
W skansenie jest ponad 230 eksponatów taboru wąskotorowego o szerokości toru 750 mm, 600, 785 czy nawet 1000 mm. Są parowozy, lokomotywy spalinowe, wagony motorowe, osobowe i towarowe, tabor specjalnego przeznaczenia (węglarki, cysterny, pługi, salonka itp.), drezyny ręczne i motorowe. Wśród nich są prawdziwe cacka, takie jak lokomotywka elektryczna, parowóz bezpaleniskowy czy salonka dyrektora cukrowni w Kruszwicy. Do Sochaczewa trafiła również lokomotywka parowa z tejże słodkiej fabryki, wykorzystywana przy transporcie buraków.
Po szynach do puszczy
Takie wagoniki woziły przed laty pasażerów osobowych ciuchci
Goście zwiedzający skansen mogą obejrzeć także budynek stacyjny kolejki sochaczewskiej, w tym pokój dyżurnego ruchu i mnóstwo pamiątek związanych z mazowiecką ciuchcią. W okresie letnim wielką atrakcją dla turystów są przejażdżki ciągniętym przez parowozik muzealnym składem wąskotorowym (także z wagonem bufetowym) ze stacji Sochaczew Wąsk. do Wilcz Tułowskich w Puszczy Kampinoskiej, połączone z poznawaniem okolic i pieczeniem kiełbasek przy ognisku.
Muzeum mieści się przy ul. Towarowej 7 w Sochaczewie. Czynne jest codziennie w godz. 10.00-15.00. Więcej informacji pod nr. tel. 046 862-59-75.