Sokół Kleczew - Elana Toruń 0:1 (0:0)
Bramka: Kamil Kuropatwiński (76).
Elana: Pawłowski - Korpalski, A. Kowalski, Andrzejewski - Kamiński, Woroniecki, Piskorski, Raniszewski (86. Hartwich) - Kuropatwiński, Jaskólski (60. Kacperski), Góra (81. Kościelecki).
- Sokół nas zaskoczył, bo wyszedł ustawiony mocno defensywnie - relacjonuje Rafał Więckowski, trener Elany. - Z reguły grali otwarty futbol, bo mają dużo jakości indywidualnej. W pierwszej połowie graliśmy w ataku pozycyjnym, ale ustawieni defensywnie rywale uniemożliwiali nam tworzenie okazji bramkowych. W przerwie pokazaliśmy sobie, co trzeba zmienić, aby w końcu zagrozić ich bramce. Było lepiej, ale gola strzeliliśmy po stałym fragmencie. Kamil Woroniecki wykonywał rzut wolny z bocznego sektora boiska, a celną główką popisał się Kamil Kuropatwiński. Potem jeszcze Woroniecki trafił z wolnego w poprzeczkę. Cieszy się z wygranej i z tego, że piąty mecz zagraliśmy na zero z tyłu - zakończył szkoleniowiec.
W następnej kolejce Elana ponownie zagra na wyjeździe. Tym razem w derbach przeciwko Unii Drobex Solec Kujawski.
