Solec:Panie władzo, śpieszę się do pracy

"Policja ustawia się przy dworcu i wyczekuje na osoby przechodzące przez tory. Jeśli można przejść przez tory uczęszczane, to dlaczego nie można dalej przez tory, którymi nie jeżdżą pociągi?"
"Przejazd zamknięty, kładka przez tory nieczynna, do wyboru jest: albo złamać przepisy, albo nie zdążyć do pracy. Widok policjanta czyhającego na peronie na "przechodzących przez tory przestępców" jest żenujący. To nie ma nic wspólnego z pilnowaniem porządku."
"Prościej im ustawić się i łapać śpieszących się do pracy, niż zająć się poważniejszymi sprawami".
"Wygląda na to, że policjanci w Solcu nie mają co robić, więc można ich wysłać do Bydgoszczy na ważniejsze akcje".
To tylko kilka głosów solecczan. Czy oznacza to, że kiedy zbudują tunel pod torami, to ludzie i tak będą chodzić na skróty? Po co więc wydawać pieniądze na tunel?