Jerzy Gawęda zdradza, że od pewnego czasu w "Solino" trwają rozmowy, które mają doprowadzić do wyprowadzenie ze spółki komórek organizacyjnych, takich jak kadry i rachuba. Z jego informacji wynika, iż na początek pracę stracić ma 6 pracowników administracji.
Będzie jak w Ciechu
- Doprowadzi to do utraty tożsamości spółki i osłabienia jej pod względem intelektualnym. Naszym zdaniem, jest to początek wyprowadzania z Inowrocławia siedziby spółki na inny teren. Konsekwencją będzie wyprowadzenie z miasta głównych podatków, które spółka tu zostawia. Podobne operacje obserwujemy już w spółkach ciechowskich na naszym terenie - tłumaczy Gawęda. Przekonuje, że jest przyzwolenie polityczne rządzących na tego typu operacje. - Ze słabszych ośrodków komórki przenosi się do głównych centrów kraju i przez to je się wzmacnia. Jest to zimna kalkulacja polityczna. Małe ośrodki dla polityków głównych partii nie stanowią zbyt wielkiego potencjału. Lwie poparcie jest w dużych ośrodkach - zauważa.
Karolina Sobieraj, rzecznik prasowy Solino przyznaje, że sprawami kadrowymi, płacowymi i socjalnymi wszystkich spółek orlenowskich ma zajmować się Biuro Obsługi Pracowników w Orlen Księgowość. - W przypadku IKS Solino nie wszystkie procesy kadrowe przechodzą do Orlen Księgowość. Przekazanie funkcji dotyczy jedynie tej części, która obejmuje powtarzalne oraz standardowe czynności - tłumaczy. Zapewnia, że nikt nie straci pracy. - Jeden z pracowników zostanie przeniesiony do spółki Orlen Księgowość na własną prośbę, a pozostali pracować będą nadal w Dziale Zarządzania Personelem - zapewnia.
Solino: wiążące decyzje jeszcze nie zapadły
Rzecznik potwierdza, że spółka rozważa zmianę siedziby i to z bardzo prozaicznego powodu. - Aktualnie użytkowane przez spółkę pomieszczenia biurowe w centrum miasta nie spełniają standardów i wymagań ergonomicznego biurowca. Są to budynki powstałe jeszcze w latach 50-tych, gdy były zapleczem socjalnym ówczesnej kopalni. Dlatego też spółka analizuje koncepcję budowy nowego budynku administracji bliżej jednego z wydziałów produkcyjnych - informuje. Dokładnej lokalizacji nie zdradza. Dziś mogłaby być więc to Góra lub Przyjma pod Mogilnem, a w dalszej przyszłości - przy nowej kopalni, która powstanie najprawdopodobniej w Damasławku, Lubieniu Kujawskim lub Łaniętach (Łódzkie).
Karolina Sobieraj zaznacza, że żadne wiążąca decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte. Jedno jest pewne. - Gruntowna modernizacja aktualnie użytkowanych budynków, dostosowująca je do oczekiwanych przez spółkę standardów byłaby znacznie wyższa niż budowa nowego zaplecza administracyjnego - wyjaśnia.
