Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtyska z Piły wprowadza dyktat?

(jw)
"Buko" robi swoje. Pokazują się na imprezach i  reprezentują gminę.
"Buko" robi swoje. Pokazują się na imprezach i reprezentują gminę. Janina Waszczuk
Czy stowarzyszenie "Buko“ dogada się z radą sołecką w Pile? Współpraca chyba będzie trudna. Trzeba dużo dobrej woli i zaangażowania, aby doszło do porozumienia. Czy tak jest z obu stron?

Sołectwu od początku szefuje Violetta Karwasz, która niegdyś należała do stowarzyszenie "Buko“. Przy wyborach na sołtysa miała poparcie szefa stowarzyszenia Wojciecha Weyny.
Gdy powstawało sołectwo, mieszkańcy mieli nadzieję, że we wsi w końcu zmieni się coś na lepsze. Brakowało i nadal brakuje wszystkiego, nie ma świetlicy, chodników, ale za to są piękne tereny, które trzeba wykorzystać i przyciągnąć turystów. Wiadomo, turyści to pieniądze.

Całe zamieszanie zaczęło się, gdy w Pile miał powstać Dom Spokojnej Starości, a konserwator zabytków zablokował budowę.

Mieszkańcy oskarżali o tę blokadę stowarzyszenie "Buko“. Konflikt narastał, gdy "Buko“ chciało kolejną działkę w dzierżawę, aby wybudować skansen. Wtedy sołtyska zbierała podpisy, aby do tego nie dopuścić. Wieś się podzieliła. Stowarzyszenie działki nie dostało, ale zależy mu na zgodzie we wsi i współpracy z sołtyską i radą sołecką. Wystąpili z pismem o spotkanie, aby wspólnie zastanowić się nad realizacją planu odnowy Piły na lata 2012-2020. Zaproponowali terminy spotkania, ale odpowiedź dostali dopiero w środę. Sołtyska skierowała pismo do wójta i przewodniczącego rady gminy. Na komisjach radni komentowali pismo od sołtyski, ale na sesji nie było mowy o spotkaniu i piśmie Karwasz.

- Poprosiłam o spotkanie po sesji, korzystając z okazji, że była Violetta Karwasz - mówi Agnieszka Weyna z Buko. - Chcieliśmy się dowiedzieć, co ma na myśli Karwasz, pisząc o ograniczeniu działalności stowarzyszenia "Buko“ polegającej na przyjmowaniu i oprowadzaniu grup turystycznych wyłącznie po terenie działek leśnych czy o uzyskiwaniu każdorazowo zgody od rady na nasze projekty i przedsięwzięcia.

- Pani Karwasz nie potrafiła konkretnie odpowiedzieć na żadne zarzuty, tylko tyle, że pismo należy traktować poważnie. Zapytałam, czy rada będzie szybciej odpowiadać na nasze pisma? Dostałam odpowiedź, że będą kontaktować się tylko na piśmie - dodaje Weyna. - Mam nadzieję, że pani sołtys wykaże się dobrą wolą i my nie stracimy pieniędzy na kolejne projekty, czekając na jej odpowiedź.

Nie udało nam się, niestety, skontaktować z sołtyską Piły.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska