Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołtysowanie w jej rodzinie stało się tradycją

LT
Laureatka plebiscytu otrzymała m.in. urządzenie wielofunkcyjne. To drukarka, skaner, faks, kopiarka w jednym. - Bardzo się przydaje - twierdzi. - Cieszę się także z roweru
Laureatka plebiscytu otrzymała m.in. urządzenie wielofunkcyjne. To drukarka, skaner, faks, kopiarka w jednym. - Bardzo się przydaje - twierdzi. - Cieszę się także z roweru Fot. Lucyna Talaśka-Klich
Podczas wręczenia dyplomów i nagród laureatom plebiscytu "Nasz Sołtys 2012" obiecaliśmy, że odwiedzimy ich niebawem. I na początek wybraliśmy się do sołtysa na obcasach, czyli Krystyny Politowskiej z Witkowa.

W itkowo w powiecie lipnowskim to sołectwo w skład którego wchodzą także Gołąbki i Rumunki Witkowskie. Ale mało kto z mieszkańców sołectwa stosuje taki podział. - Ludzie mówią, że są z Witkowa i tyle - mówi Krystyna Politowska, która zdobyła tytuł "Nasz Sołtys 2012 - Najpopularniejszy Sołtys Na Obcasach Województwa Kujawsko-Pomorskiego".

I to właśnie głównie dzięki mieszkańcom sołectwa sięgnęła po ten zaszczytny tytuł. - Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali - mówi pani Krystyna. - Moją kandydaturę zgłosił Urząd Gminy Wielgie i za to też jestem wdzięczna. Poczułam się dumna, doceniona, ale do końca nie wierzyłam, że mogę wygrać w jakiejkolwiek kategorii. Kiedy o północy zakończyło się głosowanie, to już po godzinie dwudziestej czwartej odbierałam gratulacje.

Pani Krystyna rządzi sołectwem już od osiemnastu lat. - Przyzwyczaiłam się do tej funkcji, lubię współpracować z ludźmi - mówi. - W Witkowie mieszka 76 rodzin.

Taka praca to dla niej nic nowego. - Sołectwem kierował mój tata, sołtysem (w gminie Fabianki) jest mój brat - dodaje z uśmiechem.

Początki sołtysowania nie były łatwe. - Osiemnaście lat temu każdy rolnik, który chciał sprzedać np. świnię albo krowę musiał u mnie pobrać świadectwo - wspomina. - Chodziło pewnie o to, żeby nie handlować cudzymi zwierzętami. Niestety gospodarze, którzy mieszkali trochę dalej, woleli pobrać świadectwo w dniu skupu. Więc po drodze zajeżdżali do sołtysa, no i czasami mnie budzili. Na szczęścia dziś wydawaniem świadectw zajmuje się weterynaria.

18 lat temu w Witkowie drogi były w kiepskim stanie. - Po błocie się chodziło - wspomina. - Czasami drogą nie dało rady w ogóle przejść, to trzeba było wchodzić na pola. A dziś to zupełnie co innego!
Najbardziej cieszy się z asfaltowej szosy. - Przynajmniej autobus szkolny może przejechać przez wieś - wyjaśnia. - A kiedyś dzieci musiały nawet trzy kilometry do przystanku pokonywać!

Ze zbieraniem podatku niewiele się zmieniło. - Zaledwie kilku mieszkańców robi bankowe przelewy, reszta płaci nadal u sołtysa - mówi Politowska. - Prawie wszyscy wywiązują się z zobowiązań podatkowych. Jesteśmy bardzo zgranym sołectwem, zintegrowanym. Często spotykamy się w naszej świetlicy. Organizujemy tam różne uroczystości, kursy, udostępniamy salę na szkolenia dla rolników.
Odkąd pojawił się Fundusz Sołecki, doszedł jeszcze obowiązek związany z podziałem pieniędzy. - O tym na co je wydać, decyduje Rada Sołecka - dodaje Krystyna Politowska. - Zwykle te środki idą na naprawę dróg. Kolejne przeznaczymy na wyposażenie boiska. No bo dzieci, jeśli nie mają co robić, to siedzą przed komputerami. A tak pójdą pograć, ale na boisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska