Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sonda. W czerwcu w klasach wielkie przerzedzenie

Kamila Mróz, (KL) (fi), Joanna Bejma, Łukasz Ernestowicz, Wojciech Alabrudziński
Wycieczki, spacery, wyjścia do kin, muzeów, zajęcia na świeżym powietrzu, tak uczniowie spędzają ostatnie dni przed końcem roku
Wycieczki, spacery, wyjścia do kin, muzeów, zajęcia na świeżym powietrzu, tak uczniowie spędzają ostatnie dni przed końcem roku fot. sxc
Od wielu dni lekcje w szkołach są fikcją. Po wystawieniu ocen uczniowie myślami są już na wakacjach, zmęczeni nauczyciele... chyba również.

Zajęcia według planu?

Rozluźnienie atmosfery w szkole widać już od początku czerwca. W gimnazjach i liceach ostatnie "dopytywanie" tych, którym ważą się oceny. Poza tym: dni sportu, biwaki, wyjście z wychowawczynią na lody. Do szkoły chodzi się, by nie podpaść za wagary.

Nauczyciele mówią co innego:
- Nie obserwuję nagminnego opuszczania lekcji. Uczniowie wiedzą, że jeśli coś przeskrobią, to możemy w trybie pilnym zwołać radę pedagogiczną, która zmieni im ocenę ze sprawowania - twierdzi Elżbieta Wiewióra, zastępca dyrektora Szkoły Podstawowej nr 63 w Bydgoszczy. Przyznaje jednak, że w podstawówce dzieci są bardziej pilne.

- Pod koniec roku, świadomi rozprężenia, organizujemy różne imprezy powodujące, że uczniowie przychodzą do szkoły. Na przykład w ostatnich dniach odbywają się zaplanowane wcześniej obozy przysposobienia obronnego, na których młodzież zalicza ten przedmiot - wyjaśnia Andrzej Drozdowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 10 w Toruniu.

Elżbieta Wiewóra z bydgoskiej SP nr 63 zapewnia: - U nas lekcje nadal są realizowane według planu. Tylko niektóre klasy wyjeżdżają na zaplanowane wcześniej wycieczki.

Z młodzieżą jedzie jednak zwykle więcej niż jeden nauczyciel. Efekt tego jest taki, jak opisuje gimnazjalistka z Torunia: - Wczoraj zaczęłam lekcje o 8.50, a skończyłam o 10, ponieważ nie miał kto ich prowadzić.

Autokary w drodze
Te dni to także świetny okres dla tzw. zielonych szkół. - W ostatnich dwóch tygodniach przed wakacjami przeżywamy prawdziwe oblężenie - mówi Zbigniew Grugel, nadleśniczy Nadleśnictwa Woziwoda (powiat tucholski). - W szkołach jest laba, bo cały program mają już zrealizowany, a oceny wystawione, więc szkoły muszą wypełnić uczniom jakoś wolny czas. Przyjeżdżają do nas szkoły, ale i przedszkola. Niedawno gościliśmy na przykład 50 dzieciaków z Szubina.

Intensywnie odwiedzany jest Myślęcinek. - Widać to po liczbie autokarów stojących na parkingu - mówi Bożena Hennig, rzecznik Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku.

Oblężenie przeżywa także toruńskie Planetarium - stały punkt wycieczek po mieście.

- Od połowy maja niemal do samego końca roku szkolnego mamy szczyt odwiedzin. Wycieczek jest tak dużo, że nie możemy przyjąć już większej liczby osób - mówi dyrektor Lucjan Broniewicz.

Rok organizuje dyrektor
Inaczej sprawę widzą w kuratorium. Ewa Heba z Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy: - W ostatnich dniach szkoły rzeczywiście część lekcji jest skracanych ze względu na rady pedagogiczne. Wszystko zależy od tego, jak dyrektor opracował organizację roku w szkole. Rada klasyfikacyjna może być zwołana 10 dni przed końcem roku albo w ostatnim tygodniu zajęć.

W Zespole Szkół Elektronicznych w Bydgoszczy nauczyciele spotkali się na niej 15 czerwca, a w bydgoskiej "samochodówce" już 10 czerwca. Trzeba też pamiętać, że w zespołach szkół od poniedziałku zaczęły się egzaminy na tytuły technika, a w komisje również jest zaangażowana część pedagogów.

Rozdanie świadectw już w piątek.

A co mówią uczniowie z naszego regionu?

Uczennica X LO w Toruniu (prosi o zachowanie anonimowości) mówi:

- W ostatnich dniach roku szkolnego lekcje odbywają się na siłę, a w klasach jest wielkie przerzedzenie. Potwierdza to także Agata ("w życiu nie podam nazwiska") z Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu.

Karolina Karbowska, kl. II B, Gimnazjum im. Jana Długosza we Włocławku:

Piotr Okoński, uczeń II klasy, gimnazjum w Zespole Szkół Publicznych nr 1 w Żninie
Piotr Okoński, uczeń II klasy, gimnazjum w Zespole Szkół Publicznych nr 1 w Żninie fot. GP

Karolina Karbowska, kl. II B, Gimnazjum im. Jana Długosza we Włocławku:
(fot. fot. Wojciech Alabrudziński)

- Stopnie już mamy wystawione, więc każdy myśli już o wakacjach. Wprawdzie przychodzimy jeszcze do szkoły, ale to już są luźne zajęcia. Mieliśmy już szkolne karaoke oraz turniej tańca towarzyskiego. Czeka nas "Gnom", czyli turniej szkolny. Tym razem każda klasa przygotowuje swoje teledyski. No i w czwartek poważny "Dzień z wychowawcą", czyli klasowe podsumowanie roku szkolnego. Pogadamy sobie i powspominamy co było fajne, a co mniej fajne. W piątek idziemy do kościoła, a potem zakończenie roku szkolnego.

Nikol Pączek, uczennica gimnazjum w Warlubiu

Małgorzata Wojciechowska, klasa III i, Gimnazjum nr 4 im. Zygmunta Wilkońskiego w Inowrocławiu
Małgorzata Wojciechowska, klasa III i, Gimnazjum nr 4 im. Zygmunta Wilkońskiego w Inowrocławiu Fot. Dominik Fijałkowski

Nikol Pączek, uczennica gimnazjum w Warlubiu
(fot. fot. Łukasz Ernestowicz)

Na lekcjach mamy już "luzy". Oceny są już wystawione i nie trzeba się już uczyć. Jedynie pani od polskiego nam każe. Chodzić do szkoły musimy, bo za "wagary" grozi obniżenie oceny z zachowania. W naszej szkole w tych ostatnich dniach niektóre lekcje odbywają się na powietrzu, oglądamy filmy i uczestniczymy w zawodach sportowych. A jeśli już siedzimy w klasie to robimy praktycznie to co chcemy.

Piotr Okoński, uczeń II klasy, gimnazjum w Zespole Szkół Publicznych nr 1 w Żninie

Piotr Okoński, uczeń II klasy, gimnazjum w Zespole Szkół Publicznych nr 1 w Żninie
(fot. fot. GP)

- Oceny są już wystawione, ja i moi koledzy odliczamy dni do wakacji. Lekcje odbywają się jeśli jest nauczyciel. To są lekcje na "luzie", nikt nas nie pyta, nie musimy się uczyć, zamiast tego rozmawiamy o naszych wakacyjnych planach, albo dyskutujemy na tematy w żaden sposób nie związane ze szkołą. W związku z tym, że to ostatnie dni roku szkolnego, wiele klas wybiera się na różnorodne wycieczki. Dziś moja klasa, wychowawca i opiekunowie wsiadamy na rowery i będziemy zwiedzać okolice Wenecji. To lepsze niż siedzenie w szkole. Potem zostaną nam jeszcze dwa dni i powitamy wakacje.

Małgorzata Wojciechowska, klasa III i, Gimnazjum nr 4 im. Zygmunta Wilkońskiego w Inowrocławiu

Małgorzata Wojciechowska, klasa III i, Gimnazjum nr 4 im. Zygmunta Wilkońskiego w Inowrocławiu
(fot. Fot. Dominik Fijałkowski)

- W miniony piątek wróciliśmy z Niemiec. Hamburg i okolice zwiedzaliśmy w ramach wymiany uczniów. Obecnie w szkole mamy już luz. Jako uczniowie klasy trzeciej z jednej strony czekamy już na wakacje, a z drugiej, nie chcemy się rozstawać i chętnie pochodzilibyśmy jeszcze razem na lekcje. Mimo laby, część koleżanek i kolegów ma jeszcze co robić Przygotowują program na uroczystość rozdania świadectw, a wczoraj odbyły się wybory nowego samorządu uczniowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska