Żnińska Biblioteka Publiczna uchodzi za jedną z najlepszych na Kujawach i Pomorzu. O tym, że nie są to tylko przechwałki - świadczą liczne wyróżnienia, przyznawane granty i pieniądze na powiększenie zbiorów. Dobrą sławą książnica cieszy się również wśród mieszkańców Żnina i okolicznych miejscowości. Grono czytelników liczy niemal 5000 osób (jedna piąta wszystkich mieszkańców gminy Żnin!), co roku bibliotekarze notują niemal 100 tysięcy wypożyczeń!
- Trudno jednoznacznie powiedzieć, które książki cieszą się największą popularnością wśród czytelników - przyznaje Jadwiga Jelinek. - Mamy zarówno amatorów literatury pięknej, sensacji czy książek podróżniczych, jak i osoby, które przychodzą do nas po konkretne wiadomości i korzystają z naszych zbiorów literatury popularno-naukowej. Ostatnimi pozycjami najbardziej interesuje się młodzież - uczniowie, studenci. Zresztą w prowadzonej przez nas statystyce - ta właśnie grupa - młodzież od 15 do 19 lat liczy około 2.100 osób!
A zbiory rosną...
Jeszcze niedawno obowiązywało rozporządzenie ministerialne, które ustawowo regulowało liczbę kupowanych książek. Wówczas każda z bibliotek miała obowiązek kupowania 18 książek na 100 mieszkańców w rejonie oddziaływania. Obecnie realne możliwości umożliwiają kupowanie... 2,2 - 2,4 książki. - Aż wstyd o tym mówić, zwłaszcza, że w średnia w Unii Europejskiej to około 30 egzemplarzy...
_Corocznie żnińska biblioteka wydaje na zakup książek około 10 tysięcy złotych. Przy obecnych cenach nie jest to zbyt wielka kwota. Mimo to bibliotekarze starają się śledzić wszystkie nowości i w miarę możliwości dokonywać zakupów. - _O nowościach dowiadujemy się zarówno ze specjalistycznych pism, internetu, jak i radia czy telewizji. Dużym wsparciem są też sami Czytelnicy, którzy wielokrotnie sugerują, co powinno znaleźć się na półkach. Później zaczyna się liczenie pieniędzy, sprawdzanie cen w hurtowniach i u wydawców. Nasze ostatnie zakupy to 6-tomowe encyklopedie, z których można korzystać w naszych filiach.
Nie tylko książki
Myliłby się ten, który myślałby, że biblioteka to jedynie książki. W zbiorach znajdują się również fotografie, pocztówki, płyty cd, kasety video, są też okazy numizmatyczne, medale, ekslibrisy. Są też prowadzone tu kroniki dokumentujące najważniejsze wydarzenia z życia miasta i regionu. Można znaleźć nawet teczki dokumentujące działalność zakładów pracy.
- Bujnie rozwija się również nasza działalność upowszechnieniowa - dodaje J. Jelinek. - Na różne sposoby staramy się przyciągać nowych Czytelników. Na przykład organizując spotkania z autorami. Odwiedzili nas m.in. Edward Stachura, Hanna Ożogowska, Wanda Chotomska czy Małgorzata Musierowicz. Organizowaliśmy też sesje historyczne - ostatnia dotyczyła Powstania Wielkopolskiego, bardzo ciekawy wykład wygłosił profesor Antoni Czubiński z Poznania, gościliśmy żninianina Tadeusza Malaka, który w Krakowie jest prorektorem Wyższej Szkoły Teatralnej. Dużą popularnością cieszą się też spotkania Klubu Podróżnika. Oprócz opowieści o odbytych podróżach - zaraz można wypożyczyć przewodniki czy publikacje o interesujących krajach...
Dziś do biblioteki zaproszono m.in. radnych powiatowych. Czy osiągnięcia biblioteki pomogą im podjąć decyzję, czy nadać żnińskiej książnicy status Biblioteki Powiatowej?
