Spacerku nie było

     KTH - TKH NESTA 2:6 (1:1, 1:1, 0:4)
     Bramki: Zasadny (19), Brocławik (25) oraz Dołęga (6), Suchomski (27), Morawiecki (46), S. Kiedewicz (49), Wojtarowicz (51), Korczak (53)
     TKH: Ł. Kiedewicz - Morawiecki, Korczak, Wojtarowicz, Orzeł, Bomastek - Piotrowski, Pieczonkin, Proszkiewicz, Suchomski, Dołęga - Dąbkowski, Gromow, Nikiel, Chrzanowski, S. Kiedewicz.
     Sędziował: Jacek Chadziński (Kraków)
     Stan rywalizacji: 2:0 dla TKH
     Gospodarze przystąpili do gry bardzo zmobilizowani, bowiem porażka w tym spotkaniu oznaczałaby praktycznie koniec ich szans na sukces w I rundzie play off. Jednak nasi hokeiści nie dali się zaskoczyć i pierwsi zdobyli gola. Kontra drugiego ataku, kombinacyjna gra Tomasza Proszkiewicza i Roberta Suchomskiego i wreszcie dokładne podanie zakończył Jarosław Dołęga. Gdy wydawało się, że TKH zjedzie na przerwę prowadząc, Paweł Zasadny w 19. minucie pokonał dobrze broniącego Łukasza Kiedewicza.
     W drugiej odsłonie znów trwała nawałnica "katehetów". W 25. min. Robert Brocławik strzałem z bekhendu zdobył prowadzenie dla miejscowych. Podrażnieni podopieczni Bogdana Wawrzyńskiego odpowiedzieli po dwóch minutach golem Suchomskiego.
     Zapewne po reprymendzie trenera Wawrzyńskiego torunianie wzięli się do roboty w trzeciej tercji. W 46 min. o swoich umiejętnościach strzeleckich przypomniał Jarosław Morawiecki, który wyprowadził Nestę na prowadzenie. Kilka minut później, tuż po zejściu z ławki kar, niemoc strzelecką przełamał Sławomir Kiedewicz, podwyższając na 4:2. Dwubramkowe prowadzenie dodało pewności ekipie TKH, która opanowała chaos na lodowisku w Krynicy. Torunianie w trzeciej tercji wreszcie grali tak jak na Tor-Torze, dyktowali warunki na tafli i nękali raz za razem bramkę Artura Ziaji. Krynickiego golkipera pokonali jeszcze Wojciech Wojtarowicz i obrońca Piotr Korczak. TKH Nesta zasłużenie, choć po ciężkiej walce, pokonał w KTH i jest o krok od gry o 5. miejsce.
     Pozostałe wyniki: o miejsca 1-4: GKS Tychy - Dwory SA Unia Oświęcim 1:1 po dogr., 1:3 w karnych (stan rywalizacji 0-2); Stoczniowiec Gdańsk - Wojas Podhale Nowy Targ 1:2 (stan rywalizacji 0-2); o miejsca 5-8: GKS Katowice - Orlik Opole 3:1 (stan rywalizacji 1-1).