Kontakty udało się nawiązać w Czechach, zaowocowały zaproszeniem do Portugalii. Największy problem był z funduszami, ale gros wysupłano z własnych kieszeni. Chojniczanie zabrali narodową i miejską flagę i ruszyli podbijać serca Portugalczyków.
Kaszubskie i polskie
W programie były tańce kaszubskie i krakowiaki. Przyjmowane entuzjastycznie, bo w Portugalii właśnie to były najbardziej egzotyczne. Oprócz gospodarzy popisywali się też uczestnicy z Madery, którzy też chcą gościć chojniczan u siebie. - Nawet pojechali do Fatimy, by się pomodlić w tej intencji - śmieje się Maria Renata Wróblewska, opiekunka zespołu.
Chojniczanie występowali nie tylko na scenie, także na bazarach, skwerach, ulicach, tańczyli i śpiewali dla młodej pary przed kościołem w Marco de Cavanesses. W Fatimie tak się podobali, że robiono sobie z nimi zdjęcia.
Pół świata
Oprócz intensywnego grania śpiewania były też inne atrakcje. Nie zabrakło nawet sportowych. Ponieważ trwał właśnie Mundial, więc z prawdziwymi piłkarzami rozegrano spotkania na murawie, męskie i damskie. Wielkie wrażenie zrobiła na przybyszach z Polski Fatima, gdzie w jednej z sal pozwolono Polakom zaśpiewać. Byli w Monte Carlo, w Andorze, w drodze powrotnej w Hiszpanii zatrzymali się w Meride, gdzie bardzo serdecznie gościł ich zespół Froito Novo. - Takie góry szynek, serów, owoców i innego dobra, jakie od nich dostaliśmy na drogę, wystarczyłyby dla armii głodomorów - mówią uczestnicy wyprawy. Postanowili zajrzeć do Paryża i za ostatnie pieniądze wdrapali się na szczyt wieży Eiffla.
Promują
Zespół świetnie radził sobie z dogadywaniem się po angielsku i niemiecku. - Europa pod tym względem dawno u nas jest - twierdzi Wróblewska.
Nie zapomniano o promocji miasta i kraju. - Pokazywaliśmy, gdzie leżą Chojnice i opowiadaliśmy o naszym mieście - mówi szefowa zespołu. - Teraz, gdy nas pytano, mogliśmy odpowiedzieć, że jest u nas nawet Mc Donald s.
Portugalczycy, z którymi zdążyli się zaprzyjaźnić, na pewno przyjadą na Międzynarodowy Festiwal Folkloru do Brus. Wtedy będą mogli na żywo pokazać im, jak piękne są Chojnice.
Śpiewali młodej parze
Maria Eichler

Przed kościołem w Marco de Cavanesses był czas na pamiątkową fotkę.
Dziecięco-Młodzieżowy Zespół Folklorystyczny "Kaszebe" w tym roku miał atrakcję nie lada, bo występował na festiwalu w Portugalii, a przy okazji zwiedził dziesięć krajów.