Jak informowaliśmy wczoraj - wojewoda Romuald Kosieniak nie będzie kierować szubińskim szpitalem. Na czele spółki: Centrum Medyczne im. Janusza Korczaka (pod takim szyldem lecznica funkcjonować ma od stycznia) stanie kontrkandydat wojewody - Mateusz Nowak.
Przepisy nie pozwoliły
- Mieliśmy problem z wyborem, bo do konkursu zgłosiło się pięciu bardzo dobrych kandydatów - podkreślał wczoraj Henryk Grobelny, przewodniczący rady nadzorczej spółki. - Do finału dopuściliśmy dwóch kandydatów. O ostatecznym wyborze prezesa zdecydowały sprawy formalno-prawne. - _tłumaczył.
Tu przywołano artykuł 9 ustawy, która ogranicza działalność osób pełniących funkcje publiczne (a taką jest urząd wojewody, którą Kosieniak wciąż jeszcze pełni). Nie mogą one zasiadać we władzach spółek prawa handlowego. Gdyby konkurs odbył się później - to kto wie?
- _Stąd też nasze rozstrzygnięcie było jedynym z możliwych - mówił Grobelny dodając, że zadanie jest ambitne i trudne, ale jest przekonany, że nowy prezes sobie z nim poradzi.
Kim jest zwycięzca?
Zwycięzca konkursu mieszka w Bydgoszczy i jest prawnikiem, specjalistą od zarządzania spółkami prawa handlowego, które specjalizują się w działalności medycznej. Jak zapewniano wczoraj dziennikarzy - jako radca prawny od lat doradzający takim spółkom (szpitalom, przychodniom zdrowia) zdobył duże doświadczenie i wiedzę.
Swoją koncepcję ratowania szpitala w Szubinie Mateusz Nowak podzielił na trzy etapy. - W tej chwili najważniejsze jest zarejestrowanie spółki w Krajowym Rejestrze Handlowym oraz zarejestrowanie Niepublicznego ZOZu w urzędzie wojewódzkim i Sądzie Rejestrowym - wyliczał.
Strategia latem
Do końca czerwca powstać ma strategiczny plan rozwoju spółki na lata 2006- 2011. - Zacieśnienie więzi z gminami powiatu, ścisła współpraca ze związkami zawodowymi działającymi w szpitalu, biznesowa współpraca ze szpitalem w Nakle, komputeryzacja wszystkich oddziałów spółki, obniżanie kosztów, rozszerzanie oferty świadczonych usług medycznym - wymieniał hasłowo Nowak założenia swojej strategii. - Chciałbym aby szpital w Szubinie funkcjonował na dobrym poziomie. By tak było potrzebna jest jednak pomoc nie tylko rady nadzorczej i starostwa, ale także organizacji w szpitalu. Bez tego trudno będzie coś zrobić - ocenił. - Jestem jednak optymistą.
**_Koniec spekulacji
Zadowolenia z tego, że decyzja została podjęta nie krył starosta Piotr Hemmerling. - _Ucina ona ostatecznie niepotrzebne dyskusje personalne - _stwierdził i dodał: - _Kończy się czas igrzysk, zaczyna praca u podstaw. Myślę, że od jutra prezes przystąpi do pracy by planowany termin utworzenia spółki nie został zachwiany.
Na konferencji uspokajano też, że mieszkańcy powiatu, którzy korzystają z usług szpitala w Szubinie, nie muszą się obawiać o kontrakt na przyszły rok. Zadba o to likwidator. Gdy spółka powstanie przejmie kontrakt od likwidatora. Szpital świadczyć będzie usługi bez zakłóceń.
