Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o szczątki wielkiego astronoma

Rozmawiała TERESA SŁOCIŃSKA
- Bardziej wiarygodnych wyników dostarczyłoby niewątpliwie badanie metodą radioaktywnego węgla C14, tych danych jednak zespół prof. Gąssowskiego nie przedstawił - mówi doktor Kozłowski
- Bardziej wiarygodnych wyników dostarczyłoby niewątpliwie badanie metodą radioaktywnego węgla C14, tych danych jednak zespół prof. Gąssowskiego nie przedstawił - mówi doktor Kozłowski Fot. Lech Kamiński
Rozmowa z dr. Tomaszem Kozłowskim z Zakładu Antropologii UMK o wiarygodności szczątków Mikołaja Kopernika znalezionych w katedrze we Fromborku.

- Zespół pracujący pod nadzorem prof. dr hab. Jerzego Gąssowskiego, dyrektora Instytutu Antropologii i Archeologii Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku jest pewien, że po czterech latach badań w katedrze we Fromborku odkrył szczątki, konkretnie część szkieletu i czaszkę Mikołaja Kopernika. Triumfalny komunikat w internecie "Mikołaj Kopernik odnaleziony!!!" opatrzony został aż trzema wykrzyknikami. Tymczasem pan zakwestionował niemal wszystkie te ustalenia.

- Kwestionuję jednoznaczność wniosków, które mają wynikać z przeprowadzonych dotąd badań. Zresztą wielu analiz nie wykonano w ogóle. Zastanawiam się, czemu np. nie wykonano analizy zawartości stabilnych izotopów w kościach i zębach. To źródło szerokiej wiedzy o dzieciństwie tej osoby oraz o ostatnich 10-15 latach jej życia, a także charakterze diety i miejscach, w których przebywała. Uważam, że nie ma wystarczających dowodów, które by potwierdzały, że znaleziona czaszka należała do Kopernika. Pod posadzką katedry w ciągu wieków dokonano bardzo wielu pochówków, przy czym część grobów uległa zniszczeniu, a materiał kostny został wymieszany. Przedmioty, które znajdują się tam obok siebie mogą pochodzić z różnych okresów, a dotyczy to zwłaszcza kości ludzkich, leżących jak domniemana czaszka Kopernika luzem, bez związku z innymi pozostałościami w postaci zachowanej trumny, tkanin, wyposażenia zmarłego itp. Dlatego datowanie takich znalezisk wyłącznie na podstawie ich otoczenia jest wysoce niepewne. Bardziej wiarygodnych wyników dostarczyłoby niewątpliwie badanie metodą radioaktywnego węgla C14, tych danych jednak zespół prof. Gąssowskiego nie przedstawił.

- Nie zgadza się pan też ze stwierdzeniem, że właściciel czaszki zmarł w wieku 70 lat, tak jak Kopernik.
- Takie dokładne ustalenie wieku jest po prostu niemożliwe. Ludzkie kości nie mają ani jednej cechy, która pozwalałaby na określenie wieku w chwili śmierci z dokładnością do jednego roku. Starzejemy się każdy inaczej, w niejednakowym tempie, można więc mówić tylko o prawdopodobnym przedziale wieku, przy czym im zmarły jest starszy - i to już od czwartej, piątej dekady życia - tym ocena mniej dokładna. Błąd ten można pominąć badając całą populację, ale nie w indywidualnym przypadku. Moje wątpliwości potęguje jeszcze stan uzębienia osoby, do której należała czaszka. Brakuje siekaczy, które zresztą wypadły już pośmiertnie, ale poza tym zęby są równe, białe, bez śladów próchnicy, chyba tylko średnio starte, stan wyrostków zębodołowych, jak się wydaje, jest też bardzo dobry. Praktycznie nie spotyka się takich ani wśród 70-latków żyjących współcześnie, ani na przełomie XV-XVI wieku i to należących do ówczesnej elity, z czego wniosek, że zmarły mógł być znacznie młodszy od Kopernika. Nie przekonuje mnie przy tym argument, że Kopernik miał zęby w dobrym stanie, bo jako kanonik lepiej się odżywiał. Jakość odżywiania może tu mieć pewne znaczenie, ale kondycja uzębienia jest też silnie związana z upływem czasu naszego życia. Z biegiem lat zęby po prostu się zużywają i to widać.
- Za tożsamością znaleziska we Fromborku z Kopernikiem ma przemawiać podobieństwo jego dawnych wizerunków z wizją twarzy odtworzoną z kształtu czaszki.
- Zacznijmy od tego, że można mieć pewność, iż autorzy portretów astronoma nie malowali ich z natury, bo nie oglądali go na własne oczy. O indywidualnym wyglądzie ludzkiej twarzy decyduje całe mnóstwo cech, które często nie są związane z anatomiczną budową czaszki. Nie zależy o niej np. kształt szpar ocznych, powiek, warg, przebieg bruzd twarzy, grubość podściółki tłuszczowej, zmarszczki, owłosienie twarzy i głowy, cechy pigmentacyjne. W tym przypadku jeszcze czaszka pozbawiona była żuchwy, która także została odtworzona, czyli jest to rekonstrukcja na podstawie rekonstrukcji, co tym bardziej odbiera jej prawdopodobieństwo. Wydaje mi się, że dla odtworzenia brakującej tzw. twarzy dolnej ":wyjęto" ją z najbardziej znanego wizerunku Kopernika, nic zatem dziwnego, że istnieje między nimi podobieństwo. Do tego mało precyzyjnie przedstawione zostały patologiczne cechy czaszki. Przyjęto, że widoczna na portretach domniemana "blizna" i ślad na kości czołowej, choć nieco inaczej położony, są skutkiem tego samego urazu, podczas gdy może to być pozostałość po znajdujących się czasem w tym samym miejscu tzw. rowkach tętniczych. Wiele wyjaśniłaby tu tomografia komputerowa czaszki, ale na to badanie chyba się nie zdecydowano. Zastanawiające jest, że nigdzie nie można obejrzeć szczegółowej dokumentacji tej czaszki. W książce "Badania nad identyfikacją grobu Kopernika" - wydanie Pułtusk 2008 - brak jest opisu antropologicznego czaszki i kości oraz ich zdjęć. Jest to ewenement w opracowaniach naukowych szczątków słynnych z historii osób. Nadmienię, że książka ta nie ma też naukowych, zewnętrznych recenzentów, a więc nie spełnia kryteriów publikacji naukowej w ścisłym tego słowa znaczeniu.
- Chyba jednak można wierzyć wynikom badań genetycznych, przeprowadzonych w Szwecji?
- Badania DNA z zęba czaszki i włosa znalezionego w książce należącej do Kopernika. Zakładam, że Szwedzi zrobili to rzetelnie, czy jednak można zaręczyć, że włos rzeczywiście pochodzi z głowy astronoma? W ciągu pięciu wieków książka miała przecież jeszcze niejednego czytelnika. Warto też zauważyć, że fragment DNA, jaki odkryto, występuje z pewną częstością nawet u ludzi współczesnych, zatem może to być zupełny przypadek. Interpretacja tych wyników według mnie poszła stanowczo zbyt daleko i mogę tylko dodać, że gdyby one miały posłużyć np. jako dowód w procesie sądowym, pewnie żaden sąd nie uznałby ich za jednoznaczne. We wspomnianej przeze mnie książce autorka analiz materiału genetycznego Marie Allen sama zresztą podkreśla, że wyniki tych badań nie stanowią rozstrzygającego dowodu.
- Czy ktoś podziela pana zdanie?
- Nie jest do końca prawdą, że wnioski z badań są powszechnie akceptowane przez środowisko naukowe. Obszerne, krytyczne teksty opublikował dr hab. Michał Kokowski z Krakowa, znawca problematyki kopernikańskiej. Równie krytyczny tekst napisała prof. Lidia Smentek z UMK. Miałem okazję rozmawiać z kilkoma naukowcami, którzy się ze mną zgadzają, a byli to specjaliści nie tylko z zakresu antropologii, ale i historii oraz archeologii. Na ostatnim posiedzeniu Komitetu Antropologii Polskiej Akademii Nauk, którego jestem członkiem, podniesiono m. in. problem odwoływania się niektórych członków zespołu badawczego do archaicznych i nieaktualnych już teorii, w tym do koncepcji, która zakłada istnienie typów rasowych człowieka. Przeczytałem w prasie wypowiedź jednego z nich, że czaszka znaleziona we Fromborku reprezentuje "typ mieszany, śródziemnomorsko-nordyczny" Prezentowaniu tego rodzaju treści i opinii jednoznacznie sprzeciwia się środowisko antropologów i to zarówno polskie, jak i międzynarodowe.
- Czym więc wytłumaczyć, że odkrywcy "grobu Kopernika" oparli się na tak zawodnych, nie tylko według pana, przesłankach?,/b>
- Nie mam pojęcia. Mogę się jedynie domyślać. Dodam, że u nikogo nie zakładam złych intencji. Niemniej wypowiedzi niektórych członków zespołu badawczego dla prasy podkreślają "marketingowe" znaczenie tego odkrycia. Wiem, jaka jest też presja ze strony mediów i lokalnej społeczności. W takiej sytuacji może być trudno zachować się asertywnie.
Rozmawiała TERESA SŁOCIŃSKA**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska