Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportino Inowrocław przegrało w Koszalinie

Maciej DRABIKOWSKI, [email protected], tel. 52 357 22 33
Tomasz Kęsicki zdobył 27 pkt.
Tomasz Kęsicki zdobył 27 pkt. fot. D0ominik Fijałkowski
Kolejna porażka Sportino w ekstraklasie. W zaległym meczu wyraźnie lepsza była drużyna prowadzona przez Mariusza Karola, byłego trenera inowrocławskich koszykarzy.

AZS KOSZALIN - SPORTINO 103:80 (26:18, 20:23, 38:12, 19:27)

AZS: Kuebler 25 (4), Tica 19 (1), Reese 17 (2), Milicić 11, Balcerzak 9 (3) oraz Kovac 7 (1), Arabas 5, Surmacz 4, Metelski 2, Stępień 2, Urbański 2.
SPORTINO: Kęsicki 27 (1), Łuszczewski 13 (2), Day 13 (1), Rosnowski 8 (1), Bogavac 3 (1) oraz Żytko 10, Wierzbicki 3 (1), Robak 2, Stężewski 1, Grod 0, Burdacki 0.

Kujawska drużyna od kilku tygodni jest już pewna spadku do I ligi. Nie ma już nawet szans na zajęcie przedostatniego miejsca w tabeli. Podopieczni Aleksandra Krutikowa w kiepskim stylu żegnają się z rozgrywkami.

Do Koszalina pojechali bez Pawła Storożyńskiego. Natomiast w drużynie gospodarzy na parkiecie nie pojawił się Amerykanin Dante Swanson. Inowrocławianie świetnie rozpoczęli spotkanie. Po 100 sekundach wygrywali 5:0. Po 5. minutach był już remis 10:10, a z każdą minutą goście coraz słabiej bronili. Nie potrafili powstrzymać świetnych strzelców - Michaela Kueblera (5/5 za 2, 4/8 za 3) i Sebastiana Balcerzaka (3/5 za 3).

Po 1. kwarcie AZS prowadził 26:18, a w 14. min. nawet 35:25. Od tego momentu zawodnicy Sportino zaczęli odrabiać straty. Znakomicie dysponowany był Tomasz Kęsicki (10/14 za gry, 6/7 za 1, 6 zb), który trafił pierwsze 8 rzutów. Wspierał go Przemysław Łuszczewski (4/8 z gry, 4 zb), były gracz ekipy z Koszalina. Kujawianie przegrywali już tylko 37:40, ale błyskawicznie odpowiadali (41:46) niezawodni Amerykanie Kuebler i George Reese (7/11 z gry, 6 zb).

Tradycyjnie już, inowrocławianie katastrofalnie zagrali tuż po przerwie. AZS wygrał 3. kwartę 38:12. W tym okresie punkty dla gości zdobywali tylko Kęsicki i Łukasz Żytko (3/9 z gry). Ekipa Mariusza Karola szybko rozstrzygnęła losy meczu. W ostatnich 10. min. na parkiecie pojawili się rezerwowi gracze.
Sportino za tydzień (7 kwietnia) zakończy rozgrywki. We własnej hali zmierzy się z Polonią Azbud Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska