Sportis KKP Bydgoszcz - Pogoń Tczew 2:3 (1:1)
Bramki: Anna Bucholc (18), Paulina Oleksiak (67) - Kinga Ejzel (27), Kornelia Okoniewska (49), Magdalena Sobal (50).
Sportis KKP: Rabinek - Bucholc (58. Sobierajska), Majda, Glinka, Stasiak, Oleksiak, Piechocka, Kujawa, Olejniczak, Wyrwas (18. Michałek 79. Kaczmarek), Andrzejewska (79. Świątek).
To był debiut nowego Sportisu KKP pod wodzą trenera Macieja Gościniaka, który zastąpił Adam Górala. W wyjściowej jedenastce było aż siedem zawodniczek w wieku młodzieżowca.
Wszystko zaczęło się bardzo dobrze, bo gola zdobyła Anna Bucholc. Niestety, potem trafiły aż trzy razy rywalki. Kluczowy dla losów meczu był początek drugiej połowy, w której w ciągu około 60 sekund bydgoszczanki straciły dwa gole. Paulina Oleksiak zdobyła kontaktową bramkę, ale mimo starań do końca spotkania wynik się nie zmienił.
- To był mecz walki - stwierdził Szymon Kowalik prezes Sportisu KKP. - Po zdobyciu pierwszej bramki straciliśmy Kingę Wyrwas, która doznała kontuzji barku. Oczywiście to nie była przyczyna naszej porażki, ale straciliśmy jedną z naszych czołowych zawodniczek. Naszym zdaniem przy golu na 1:2 nasza bramkarka była faulowana. Dziewczyny przeżywały jeszcze tą stratę, a za chwilę dostały kolejnego gola. Potem goniły wynik, stwarzały okazje, ale strzeliły tylko jednego gola. Oczywiście żałujemy straconej szansy, ale zostało jeszcze dużo meczów i punktów do zdobycia - uważa szef klubu.
Sportis KKP w następnej kolejce zagra na wyjeździe z SMS Łódź.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
