https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z Michałem Zaleskim. Emocje po lewej stronie Wisły

(MAP)
Wczoraj za mostem, za tydzień w Kaszczorku
Wczoraj za mostem, za tydzień w Kaszczorku Daniel Szmalenberg
- Kiedy miasto wypracuje spójną koncepcję rozwoju dla lewobrzeża? - pytał Kazimierz Pamuła. - Drogi, kanalizacja, oświata, kultura, przecież to wszystko jest już tutaj realizowane - przekonywał Michał Zaleski.

Prezydent miasta rozpoczął tegoroczne spotkania z mieszkańcami od dwóch wizyt po lewej stronie Wisły - w poniedziałek Stawki i Podgórz, wczoraj Rudak i Czerniewice.

Najwięcej emocji wzbudzały tematy drogowe. Po pierwsze, most. - Władze nam wmawiają, że zastosowano najlepsze możliwe rozwiązanie, że karetki przejadą i wszystko świetnie działa, ale przecież za wcześnie, żeby tu mówić o sukcesie - zwracała uwagę Krystyna Pamuła ze Stawek. - Może teraz to jakoś funkcjonuje, ale zobaczymy latem. Autokary z dziećmi, przyczepy kempingowe, sznury samochodów będą po prostu stały.

Oburzenie mieszkańców wzbudziła odpowiedź Andrzeja Glonka, dyrektora MZD w Toruniu: - Zgodnie z angielskimi i amerykańskimi badaniami, 30 proc. korków powodują niefrasobliwe zachowania kierowców.

- Przepustowość mostu została osiągnięta, ruch odbywa się na małych prędkościach, ale płynnie - zaznaczał Stefan Kalinowski, zastępca dyrektora MZD.

Mieszkańcy wracali też do tematu węzła Czerniewice. - Teraz się kłócimy, Stawki czy Kluczyki, a nie można było przeciwdziałać likwidacji Czerniewic? - pytał Stanisław Zieliński z ul. Idzikowskiego. - Niech odpowiedzialne za to osoby przyznają wreszcie, że wniosek do generalnej dyrekcji dróg nie był złożony w terminie i dlatego nie został przyjęty.

- Po 2000r. z pewnością nie zaniedbaliśmy żadnych spraw związanych z węzłem Czerniewice - deklarował prezydent Zaleski. - Nie jest też prawdą, że węzeł Kluczyki wprowadza ruch w osiedle, jak twierdzą niektórzy.

Kolejnym gorącym tematem była szkoła ponadgimnazjalna na lewobrzeżu. - Czas Gospodarzy obiecywał nam to w trakcie kampanii - przypominał Kazimierz Pamuła, emerytowany nauczyciel.
- Na początek zlecimy badania zapotrzebowania, jeśli po tej stronie Wisły uda się zatrzymać połowę absolwentów trzech lewobrzeżnych gimnazjów, to szkołę średnią warto otwierać - mówił wicedyrektor wydziału edukacji urzędu miasta. - Reforma zajmie dwa, trzy lata, będziemy więc rozmawiali z rodzicami ostatnich klas podstawówek.

Mieszkańcy zwracali też uwagę na estetykę po lewej stronie Wisły. Czy będą pieniądze na rewitalizajcę Podgórza? Co z remontem Dworca Głównego?
- Podgórz nie spełnia wymogów unijnych, które umożliwiają pozyskanie dotacji - wyjaśniał Zaleski. - Dworzec i okolice Kujawskiej objęte zostaną renowacją w ramach programu Big City w latach 2012-14.
Kolejne spotkanie prezydenta z mieszkańcami w poniedziałek w Kaszczorku (ul. Wieżowa 1/5, godz. 18).

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zaleski słońce torunia
Zaleski stary komunistczny beton, ostanio rydzak PO prostu sobie z niczym nie radził i nadal nie radzi.
Jednak 70 % torunian go uwielbia.
T
Torrr
Tylko węzeł PIASKI
a
arex
Jacy mieszkańcy cimnogrodu taki prezydent komucho-rydzak, beton do którego nic nie dociera.
Czas na wypisanie się z tego podłego miasta pod nazwą Toruń, lewobrzeżni!!
n
n1
Węzeł Kluczki nie wprowadza ruchu w osiedle? Jasne. Bo jak dojadą do Andersa to się zdematerializują. I po kłopocie prawda? A prawda jest niestety taka, że po wjeździe z węzła Kluczyki samochody jakoś muszą się dalej przemieścić. Trasy staromostowej brak i długo nie będzie (daj Boże - toż pomysł z tunelem pod osiedlem jest drogi i bezsensowny!). W związku z tym, 17 tys. samochodów gdzieś się będzie musiało podziać. Część pojedzie Andersa i skręci w Łódzką, część być może skieruje się na Nowy Most. A reszta - w Poznańską, Drzymały, Kniaziewicza... Taka jest światła koncepcja urbanistyczna.

Pan Prezydent po raz kolejny pokazał jak chce rządzić miastem - jak władca absolutny. Mieszkańcy sobie - Zalewski sobie. Nawet urzędnicy miłościwie panującego przyznają po cichu rację mieszkańcom. Ale oficjalnie prezentują betonowe stanowisko swego szefa. Szkoda czasu...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska