Trzej młodzi mieszkańcy Skępego: Krzysztof B., Piotr J. i Mateusz R. zostali zatrzymani przez policję pod zarzutem gwałtu zbiorowego, popełnionego ze szczególnym okrucieństwem.
W lipcu ub. roku dwie siostry w wieku 15 i 20 lat, mieszkanki południowej Polski, wybrały się z wakacyjną wyprawę do Bydgoszczy. Były w okolicach Torunia, gdy dostały telefon od mamy, która domagała się, by wróciły do domu. Dziewczyny postanowiły skorzystać z autostopu. Pierwszą "okazją" dojechały tylko do Skępego, stanęły przy drodze krajowej nr 10, aby złapać kolejny kurs.
W aucie, które zatrzymało się obok sióstr, siedziało trzech młodych mężczyzn. Zaproponowali, że je podrzucą. Pojechali do jakiegoś baru, gdzie proponowali im alkohol. Namawiali na drinki nie tylko starszą z sióstr, ale również tę młodszą, mającą zaledwie 15 lat.
Dziewczyny zażądały, by odwieźli je na drogę. Ostatecznie auto zatrzymało się w lesie, gdzie przez cztery godziny trzej mężczyźni znęcali się nad dziewczynami, gwałcąc je kilkakrotnie. Wyczerpane podwieźli bliżej drogi i zostawili przy szosie.
Gwałcicielom grozi do 12 lat więzienia.