https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa inowrocławskich diet u prokuratora generalnego

(FI)
Fot. Dominik Fijałkowski
- Niesłusznie pobieranymi przez radnych dietami oraz rozwiązaniami, jakie przyjęła w tej sprawie Rada Miejska w grudniu ubiegłego roku chcemy zainteresować prokuratora generalnego i rzecznika praw obywatelskich - informuje radny Jacek Olech.

www.pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

Przed dwa lata, od stycznia 2008 do grudnia 2009, inowrocławscy radni z powodu błędu urzędnika, pobierali wyższe diety. Miesięcznie szeregowy samorządowiec otrzymywał o około 250 zł więcej niż powinien. Pomyłka kosztowała budżet miasta około 120 tys. zł.

W grudniu ub. r. przyjęto więc uchwałę, która uregulowała zasady wypłat diet tak, że nikt nie musiał oddać miejskiej kasie ani złotówki.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni Olech i Andrzej Kieraj Kierajem wezwali samorządowców do usunięcia z uchwały zapisów naruszających prawo. Tomasz Marcinkowski, przewodniczący samorządu, poinformował o wezwaniu w punkcie sesji - wolne wnioski. Zarządził też głosowanie. Olech uznał działania przewodniczącego za bezprecedensowe, bo w tym punkcie obrad nie można głosować.

Jedyny sposób

- W momencie, gdy przedstawiałem wezwanie radnych, na sali zaczęły pojawiać się głosy, że sprawa została załatwiona. Nie chciałem dopuścić żeby radni zaczęli się przekrzykiwać. Nie mogłem też decydować za wszystkich. Jedynym wyjściem było zagłosowanie, czy powracamy do sprawy diet, czy też nie. Radni zdecydowali, że nie - przypomina Tomasz Marcinkowski.

Przewodniczący zauważa, że ani on, ani żaden z radnych nie jest od tego, żeby roztrząsać ten temat po raz kolejny. W sprawie wydano kilka zbieżnych opinii prawnych. Jedną z nich opracowali m. in. specjaliści z Katedry Prawnych Problemów Administracji i Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

- Wskazano, że należy poprawić zapisy uchwały i to uczyniliśmy. Nikt też nie uznał, że radni powinni zwrócić część diet. Gdyby było inaczej, na pewno już byśmy to wyegzekwowali - dodaje przewodniczący.

Radni atakują

Z kolei Olech z Kierajem bronią swego stanowiska. Przygotowali pozew do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Występują o stwierdzenie nieważności uchwały w sprawie diet, z powodu rażącej niezgodności z Konstytucją RP.

- Wyższe diety były efektem błedu urzędnika, a nie nabycia przez radnych uprawnień. Dlatego uważamy, że nie można mówić o ochronie zaufania obywateli do państwa i stanowionych przez nie przepisów, skoro uchwała regulująca sprawę diet dopuszcza łamanie zasady, że prawo nie działa wstecz - relacjonuje Olech.

Obaj radni zamierzają wystąpić też do prokuratora generalnego i rzecznika praw obywatelskich, aby na zasadach stron uczestniczyli w procesie prowadzonym przez sędziów WSA. - Prawo to przewiduje, a obecność tych organów dodaje powagi sprawie - zapewnia Olech.

Przewodniczący Marcinkowski ocenia działania radnych chłodno: - Chcą osiągnąć cel polityczny. Robią medialne show, z którego nic nie wychodzi.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

u
uważny
W dniu 25.04.2010 o 20:45, dy napisał:

Pan Olech był przeciwko rozszerzeniu granic Inowrocławia, którego jest radnym. O tym wyborcy pamiętają. Zesztą w wyborach do europarlamentu pokazali mu - już wtedy dostał znacznie mniej głosów niż we wcześniejszych wyborach. Kto był przeciw wielkiemu Inowrocławiowi - nie powinien być w radzie miasta.



jest drobna różnica między obecnymi a dawnymi czasy!!

TEN WĄTEK DOTYCZY D I E T !
d
dy
Pan Olech był przeciwko rozszerzeniu granic Inowrocławia, którego jest radnym. O tym wyborcy pamiętają. Zesztą w wyborach do europarlamentu pokazali mu - już wtedy dostał znacznie mniej głosów niż we wcześniejszych wyborach. Kto był przeciw wielkiemu Inowrocławiowi - nie powinien być w radzie miasta.
k
kujawiak
To co robi p. Olech, to jego "zbójeckie" prawo!!
Dziwiłbym się gdyby postępował inaczej.
Jest na fali i z tego konsekwentnie korzysta.
Ma do tego moralne prawo!!
To nie p. Olech stworzył tę chorą sytuację i to nie p. Olech zachował się jak szalbierz...
Warto o tym pamiętać.
Warto pamiętać i o tym, że żaden, ale to żaden z radnych, którzy zawłaszczyli te śmieszne diety, nie powinie dla przyszłości Inowrocławia i jego szanujących się mieszkańców otrzymać mandatu radnego na kolejną kadencję inowrocławskiej rady miejskiej.
Problemem są sami inowrocławscy wyborcy!!
Czy zachowają w swej pamięci owo brzydkie i podłe zachowanie radnych chytrusów.
Bo to wielki wstyd dla miasta które szczyci się znakomitymi Honorowymi Obywatelami, żeby wybrać to co kancerowate na powrót...
~czytelnik~
Gdyby p Olech dał od razu do sądu, tak jak zapowiadał, to już by był wyrok, a tak robi celowo medialny szum, jak ze wszystkim, niech w końcu weżmie się do roboty i pojedzie.
S
Stary Radny
W dniu 24.04.2010 o 07:54, ~czytelnik~ napisał:

Ale w tej sprawie wypowiadano się już i padły konkretne ustalenia prawników, wyniki audytów prawnych!Kogo Olech z Kierajem chcą straszyć prokuratorem generalnym? Profesorów prawa z UW, radców prawnych wojewody itd?Nie rozumiesz, że to zagrywka tych dwóch panów?


Jedynym autorytetem w normalnym państwie jest orzeczenie sądu administracyjnego a nie kolegów z partii pełniacych różne funkcje np. wojewody itp. Przeczytałem artykuł w pomorskiej i poirytowałem się, że Przewodniczący Rady skierowanie tej sprawy do sądu nazywa robieniem show. Czego się boi, czego się radni (nie oddajacy kasy) boicie. Ale rzeczywiście jedne ustalenia audytu są ostateczne, że Radni otrzymywali za duże diety w stosunku do tych określonych w uchwale Rady.
~czytelnik~
W dniu 23.04.2010 o 23:13, Janusz napisał:

A ja się cieszę, że radny Olech doprowadzi do zbadania sprawy przez sąd. Czego tak lamentujecie Radni nie chcący się rozliczyć z budzetem. Od tego jest sąd żeby takie rzeczy badał



Ale w tej sprawie wypowiadano się już i padły konkretne ustalenia prawników, wyniki audytów prawnych!
Kogo Olech z Kierajem chcą straszyć prokuratorem generalnym? Profesorów prawa z UW, radców prawnych wojewody itd?
Nie rozumiesz, że to zagrywka tych dwóch panów?
J
Janusz
A ja się cieszę, że radny Olech doprowadzi do zbadania sprawy przez sąd. Czego tak lamentujecie Radni nie chcący się rozliczyć z budzetem. Od tego jest sąd żeby takie rzeczy badał
~obserwator~
Radny Olech od prawie pół roku stara się uczynić z wojewody i radnych Inowrocławia - przestępców finansowych. Dlaczego prokuratura nie postawiła do tej pory zarzutów wojewodzie i radnym? Olech stara się zastąpić organa ścigania. Może jako śledczy zacznie odnosić sukcesy, bo jako radny żadnych suksesów nie posiada.
~~gość~~
Jeszcze nie minęła żałoba narodowa a już Olech rozrabia i kłamie, już tyle czasu minęło, aby sąd się tą sprawą zajął i jakoś nie widać efektów, ktoś napisał , że prokurator generalny się tym nie zajmuje -- to prawda nie zajmuje się , to kolejny bluff Olecha a koledzy radni powinni go zaskarżyć do sądu za oczernianie --emocje nie gasną tylko w gazetach.
I
Inek
I po co to wszystko.
Czyżby by nagle stał się Pan ''dobrym wujkiem'' ?
Wątpię !!!
P
Piotrek Rąbiniak
Za robienie z ludzi złodziei też powinni go podać do sądu. Nikt nie powinien tak łatwo szastać oskarżeniami. Radi podajcie tych panów do sądu za naruszenie dóbr osobistych. Jakby miało coś z tego być to by już dawno było i pewnie do Trybunału Praw Człowieka to trafi, tylko kto potem przeprosi niesłusznie oskarżanych? Potrwa to pewnie tak długo, aż będą nowe wybory, a jak pan Olech się nie dostanie to da sobie spokój, bo już politycznie jego koniec jest bliski, a sam wie, że to wszystko to jedna wielka bujda.
~mieszkaniec~
No i bardzo dobrze,że dietki bez-radnych są w prokuraturze i to nie w Inie.Tak łatwo się bierze z publicznych pieniędzy?A jakie są efekty pobierania diet?
~gość~
Przypomnę, że w czasie gdy podnoszono diety radny Olech ogłosił, że część swojej diety przekaże na cel charytatywny.
Czy w ciągu dwóch lat od podniesienia diet rzeczywiście to robił?
Jeśli tak-dlaczego zwrócił pieniądze chociaż jako darczyńca mógł tego nie robić?
Jeśli nie przekazywał, to dlaczego?

Z całą tą sprawą wiąże się szereg pytań do radnego, również związanych z jego inną działalnością.
Ja jemu NIE WIERZĘ., bo nie wierzę, że błąd urzędników zauważył dopiero po dwóch latach.
Podobnie jak nie wierzę urzędniczkom.
I
INOWROCŁAWIANIN
Olech za wszelką cenę walczy i walczy ponieważ już trzykrotnie przegrał z prawnikami Wojewody. Robi z radnych złodziei, żeby na tym ugrać swoją kampanię wyborczą! Prokurator generalny się tymi sprawami nie zajmuje. Niedługo całe miasto zaskarży, że nic mu nie wychodzi!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska