Stal Grudziądz-Trójka Nakło 3:1. Siatkówka w Mniszek Arena

Mecze siatkówki uatrakcyjniają cheerleaderki "Czerwone Lisy". Na razie są cztery, ale będzie ich więcej!
(fot. Maryla Rzeszut)
STAL GRUDZIĄDZ - AMAN NTS TRÓJKA NAKŁO 3:1 (21:25, 25:15, 25:20, 25:20)
Kolejne zwycięstwo Stali na swoim terenie, cieszy kibiców, zawodników i trenerów. W swojej hali Stal dotąd nie przegrała meczu.
W spotkaniu z Trójką Nakło za Zenona Różyckiego od początku grał Tomasz Matuszewicz. Nie mógł wystąpić Jacek Nowak (libero-przyjmujący), ale drużyna poradziła sobie i zwyciężyła.
- Bardzo dobrze spisywał się "na środku". Dziś bardzo dobrze punktował Michał Kuskowski. Wyraźnie jest w formie - komentował mecz Jarosław Radtke, trener Stali. - Gabrych zawsze gra równo, na swoim poziomie. Drużyna ustabilizowała grę, przy udziale Krzysztofa Abrama, który wypełnił lukę po Nowaku. W czwartym secie zamiast Miłosza Jankowskiego wszedł Krzysztof Abram. Ja mogłem opuścić boisko w końcowej fazie meczu, a za mnie wszedł Marcin Krawiecki. Grał krótko, gdyż niedawno chorował i trochę go oszczędzaliśmy. Na dobrą sprawę powinniśmy wygrać ten mecz 3:0, jednak pogubiliśmy się trochę w 1. secie, "mordowaliśmy" się zwłaszcza na skrzydle... Najważniejsze, że 3 punkty zostały w Grudziądzu. Bałem się tego meczu, gdyż ostatnio nieco przesadziliśmy z treningami na siłowni, zawodnicy mogli być przeforsowani, a znamy wartość Artura Hofmana i jego ekipy.
Trójkę prowadził Artur Hofman

Artur Hofman (z lewej) - trener i zawodnik Trójki Nakło oraz Jarosław Radtke, grający trener Stali.
(fot. Maryla Rzeszut)
Kibice grudziądzcy gorąco przywitali drużynę Trójki Nakło, zwłaszcza grającego trenera Artura Hofmana, który przed laty był zawodnikiem Stali Grudziądz, a nie tak dawno - Delecty Bydgoszcz. Obecnie prowadzi drużynę z Nakła.
- Zupełnie inny poziom prezentujemy podczas treningów, a inny na meczach, mniej skuteczny - wyjasniał Artur Hofman. - Drużyna nakielska jest całkiem nowym tworem, zaszły w zespole zasadnicze zmiany, włącznie z trenerem, którym zgodziłem się być. Wciąż się zgrywamy, uczymy się siebie nawzajem. Pierwsza runda dostarczy nam doświadczenia i wiedzy, w jakim kierunku mamy iść, co poprawiać. W tym sezonie III liga jest bardzo wyrównana i trzeba umieć się znaleźć co tydzień w meczach, kiedy każda z drużyn chce wygrać, i to bardzo mocno.

Siatkarze Stali dziękowali za doping kibicom.
(fot. Maryla Rzeszut)
Artur Hofman przyznał, że po wielu latach z sentymentem znów grał w hali Stali, tylko tym razem przeciwko grudziądzkiej drużynie. - Grudziądz ma tradycje siatkarskie i niewiele trzeba, żeby odrodzić na dobre siatkówkę seniorską - stwierdził Hofman. - Pomaga Piotr Gabrych, to bardzo ważne. Z serca życzę, jako były siatkarz Stali, żeby Grudziądz odbudował na stałe mocną drużynę.
Kolejny mecz, bardzo ciężki, Stal rozegra 7 grudnia w Chełmży - z jednym z głównych faworytów do awansu.
Czytaj e-wydanie »