Jak zapewnia Adam Ferek, dyrektor Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, podnoszący się poziom Wisły w regionie kujawsko-pomorskim nie zapowiada niczego groźnego. Trzeba było bowiem zwiększyć zrzut wody z zapory we Włocławku, by zrobić miejsce na przyjęcie większej ilości wody nadciągającej z południa.
- Nie wydaje mi się, by Wisła osiągnęła stan alarmowy - uspokaja dyrektor Ferek.
W czwartek w południe na wodowskazie w Fordonie było 4,40 m, zaś stan alarmowy to 5,30 m. Fala płynie z Włocławka do Bydgoszczy około 22 godziny. Zawsze więc jest czas, by podjąć właściwą decyzję, a przynajmniej ostrzec przed zagrożeniem.
Uwaga. Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega jednak, by nie podchodzić do wezbranej Wisły, bo ta rozlewa się szeroko po same wały, zaś jej nurt jest szybki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?