Podobno naciskał, ale teraz robią to inni. Pytanie padło na ostatniej sesji powiatowej, w związku z tym, że temat ożył za sprawą złożonego w Sejmie już w grudniu projektu posła Piotra Stanke z PiS.
Starosta Stanisław Skaja przypomniał, że nie jest to żadna nowina, bo w Chojnicach mówiło się o tym już od 2001 r. Bardziej zdecydowane działania nastąpiły w kilka lat później za sprawą Marka Buzy.
- Wyjeżdżaliśmy często do Warszawy, do ówczesnego ministerstwa transportu - wspominał Skaja. - Żeby dokonać zmian w kodeksie drogowym i doprowadzić do tego, by kierowcom było łatwiej.
W Chojnicach znalazł się nawet teren, gdzie kierowcy mogliby ćwiczyć. Skończyło się niczym, bo marszałkowie województw mogli - w świetle prawa - powoływać delegatury tylko w byłych miastach wojewódzkich. A to nie dotyczy Chojnic.
- No i nie tylko pan Stanke składał interpelację w tej sprawie - przypomniał starosta. - Także poseł Lamczyk i inni posłowie z Platformy.