Pamiętacie ul. Portowa sprzed kilku lat? "Zakazane" miejsce, gdzie strach było po zmroku iść... Teraz nad Wisłą jest promenada, mnóstwo osób tu spaceruje, jeździ rowerami. Tędy chodzi się do mariny i Alfy.
Już ciąg budynków wzdłuż ulicy zmienił się na korzyść. Elewacja gmachu Skali pomalowana, od podwórka w oknach - kwiaty. Także na skarpie - tarasowo posadzone ozdobne rośliny. Przy klubie armwrestlerskim Marleny Wawrzyniak - pnącze na płocie, a przy wejściu - światowo! "Zgrzyta" tylko w tym miejscu niszczejąca, stara hala. Szpeci.
Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza wyjaśnia: - To hala należąca do firmy Hydropol. Jej właściciel poinformował nas, że planuje rozbiórkę niepotrzebnego obiektu.
Potwierdza ten zamiar Janusz Trzebiatowski, właściciel Hydropolu: - Centrum miasta przesuwa się w kierunku galerii i mariny. Chcę nadążyć za tymi zmianami. Niepotrzebna hala zostanie rozebrana. Mam dyskomfort jako właściciel brzydkiego obiektu, ale prowadzę już z władzami miasta rozmowy o tym, jak i kiedy mógłbym teren zagospodarować. Omawiamy i uzgadniamy warunki. Planuję na miejscu zdemontowanej hali wzniesienie budynku wielorodzinnego. Na parterze byłaby stylowa kawiarnia, restauracja, lodziarnia itp. Tego nad Wisłą brak. Potrzebne usługi pod rekreację.
Janusz Trzebiatowski poprawi też wygląd Hydropolu tuż przy rondzie: - Pomalować ścianę jest najłatwiej. Ja wolę elewację budynku, łączącą blachę i drewno, harmonizującą z nabrzeżem - objaśnia.
Czytaj e-wydanie »