- Niektóre groby z XIX w. walą się, są też bardzo zarośnięte - ubolewa nasz Czytelnik. - A czy ksiądz proboszcz nie mógłby zrobić czegoś z nimi? Tam nawet leży jeden z dawnych proboszczów, a mogiła strasznie zapuszczona.
Ks. proboszcz Zdzisław Wirwicki odpowiada, że cmentarz jest jego zdaniem zadbany i zaprasza naszego Czytelnika na osobistą rozmowę. - Będzie miło przyjęty - zapewnia.
Na nasze pytanie, czy nie można by poprosić o pomoc konserwatora zabytków, ks. proboszcz odpowiada, że szanse są nikłe.
- Zwracałam się w poważniejszych sprawach i nie było pieniędzy - mówi. - Nie ma więc sensu zabiegać o pieniądze na cmentarz.