Mandat za brak maseczki w samochodzie!
Jak informowaliśmy, 28.11.2020 około godz. 18.40 w Starogrodzie Dolnym (gmina Chełmno) daewoo matiz wypadł z drogi, zjechał z wysokiej skarpy, zatrzymał się w rowie i stanął w płomieniach. Strażacy ugasili pożar, a we rozbitym aucie ujawnili dwa zwęglone ciała. Nie było wiadomo, kto to jest. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon obu podróżujących daewoo osób.
Mężczyźni spłonęli w gminie Chełmno
Prokurator wszczął śledztwo, zarządził również przeprowadzenie sekcji zwłok. W jej wyniku znaleziono odpowiedzi na niektóre pytania zadawane od chwili wypadku.
Wiadomo, że samochodem, który spłonął podróżowało dwóch mężczyzn - w wieku około 20 i 40 lat. Nie potwierdzono jeszcze ich tożsamości, ale wszystko wskazuje na to, że to mieszkańcy okolic Torunia.
- Pobraliśmy już próbki od domniemanej jednej z rodzin, w przyszłym tygodniu pobrane zostaną one od drugiej rodziny - informuje prokurator Grażyna Wiącek, p.o. prokuratora rejonowego Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. - Następnie pozyskany w ten sposób materiał przekazany zostanie do badań DNA do laboratorium w Bydgoszczy, by potwierdzić ewentualne pokrewieństwo. Niestety, poza tym, że doszło do nieszczęśliwego wypadku to jeszcze samochód spadł ze skarpy i się spalił. Zwęglenie zwłok nie pozwala na inne potwierdzenie tożsamości podróżujących. Prawdopodobnie mężczyźni pochodzą z okolic Torunia, a w powiecie chełmińskim byli przejazdem wykonując obowiązki służbowe.
Prokurator podkreśla, że wykluczają udział osób trzecich w zdarzeniu.
- Braliśmy pod uwagę i taka ewentualność, ale ustalenia prowadzone w miejscu wypadku wskazują na to, że auto było w ruchu zanim spadło ze skarpy. Nikt go z niej nie zepchnął. Znajdowało się dużo niżej od poziomu jezdni - dodaje Grażyna Wiącek. - Pobrana została także krew do badań na zawartość alkoholu oraz innych środków.
