Przypomnijmy, o pożarze domu w Nowejwsi Chełmińskiej (gmina Chełmno) strażacy z z KP PSP w Chełmnie zostali powiadomieni w niedzielny (7.01.2024) poranek. Pożar był już mocno rozwinięty. Osoba przebywająca w budynku oddaliła się, a odnaleziono ją kilka kilometrów od zdarzenia. Budynek spłonął.
O sprawie przeczytasz też tutaj
Sąsiedzi alarmowali nas wtedy, że Dariusz W. wiele razy już palił ogniska w lesie. Twierdzili, że zagraża bezpieczeństwu innych. Wspominali, że mężczyzna leczył się w szpitalu psychiatrycznym. I że wcześniej też paliło się w lesie, a Dariusz W. biegał wtedy z butlą z gazem. Policjanci potwierdzali, że był karany za posiadanie narkotyków i nękanie.
Zaczęło się śledztwo, a w ustalaniu przyczyn zdarzenia uczestniczył biegły z zakresu pożarnictwa. Co ustalono?
Postępowanie w tej sprawie zostało zakończone - mówi prokurator Grażyna Wiącek, szefowa Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. - Mężczyzna wprawdzie trafił do szpitala psychiatrycznego, ale to ze względu na ogólny stan zdrowia. Nie podpalił domu! Nie było podstaw, aby tak twierdzić.
Jak słyszymy, sprawa została umorzona.
Przyczyną pożaru domu było rozszczelnienie się komina - informuje Grażyna Wiącek. - Nie było w tym domu wykonywanych regularnie przeglądów kominowych. Osadzająca się na kominie sadza zapaliła się. Do pożaru nie doszło zatem na skutek udziału osób trzecich. Biegły to wykluczył.
Dowiedz się również
Mężczyzna, który jest chory i leczy się psychiatrycznie, nie przyczynił się do pożaru, w którym spłonął należący do jego rodziny dom.
