Społeczna Straż Rybacka Powiatu Lipnowskiego otrzymała mundury oraz sprzęt przydatny podczas kontrolowania jezior, a zwłaszcza do walki z kłusownictwem. Wysokość wsparcia to aż 10 tys. zł.
Społeczna Straż Rybacka Powiatu Lipnowskiego może liczyć na wsparcie ze strony powiatu lipnowskiego. Ostatnio starosta Krzysztof Baranowski przekazał im sprzęt o wartości 10 tys. zł. Tym razem strażnicy otrzymali kolejnych pięć zestawów umundurowania, w skład którego wchodzi czapka letnia, bluza polar, koszulka polo, spodnie bojowe, kamizelka taktyczna, buty taktyczne magnum classic, pas taktyczny, czapka zimowa, kurtka zimowa oraz naszywki. Dodatkowo zakupiono dwie lornetki taktyczno-patrolowe oraz dwa noktowizory.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc, bez której nie moglibyśmy wywiązywać się ze swoich obowiązków – mówi Jacek Wiśniewski, komendant Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Lipnowskiego. – Powiat co roku konkretnie wspiera nasze działania. Sprawujemy nadzór nad wszystkimi jeziorami w powiecie i nie muszę chyba wyjaśniać, że jest to bardzo duży teren. Każdy wyjazd to niemałe koszty.
Społeczna Straż Rybacka Powiatu Lipnowskiego zajmuje się patrolowaniem wszystkich jezior w powiecie lipnowskim. W tym zakresie współpracuje z Państwową Strażą Rybacką we Włocławku oraz policją. Walczy głównie z kłusownictwem i zaśmiecaniem jezior. Służbę pełni 17 strażników, którzy są przydzieleni do jednej z trzech grup rybackich: Lipno, Skępe i Dobrzyń nad Wisłą. W tym roku przeprowadzili już około 70 kontroli.
- Najpoważniejszym problemem jest kłusownictwo – kontynuuje Jacek Wiśniewski. – Podejrzewam, że będzie się on nasilał w związku ze wzrostem cen żywności. Z kolei zaśmiecanie jezior trochę opanowaliśmy, a to za sprawą mandatów i upomnień. Organizujemy też akcje sprzątania, które mają charakter edukacyjny. Rezultaty już widać.
