Jedni interesują się morzem, inni motoryzacją, a pasją Rajmunda Grygiela od zawsze był wiatr poruszający skrzydłami wiatraków. - Już kiedy byłem małym chłopcem moją uwagę przykuwały te urządzenia. To po prostu moje hobby - wyjaśnia Rajmund Grygiel, mieszkaniec Mgowa.
Moje urządzenie daje więcej energii
Wiatrak, którego mieszkaniec Mgowa jest wynalazcą, a za który otrzymał wyróżnienie w konkursie "Eko 2009", pozwala pozyskać więcej energii elektrycznej niż daje wiatrak tradycyjny.
- Dzięki technice, którą wymyśliłem, moje urządzenie jest sześciokrotnie bardziej wydajne - z dumą mówi mężczyzna.
A nie wszystko szło "gładko".
Pomysły osób, które chciały swoje innowacyjne projekty przesłać na konkurs "Eko 2009" przyjmowane były do końca września. Pierwsze zgłoszenie, wysłane przez mieszkańca Mgowa wróciło do niego z adnotacją, że... adresat jest nieznany.
- Spróbowałem jeszcze raz. I jak się okazało, było warto - cieszy się Rajmund Grygiel, z prezentując puchar, który otrzymał w nagrodę.
Projekty leżą w szufladzie
Mężczyzna od kilku lat należy do stowarzyszenia wynalazców.
- Od 16 lat mam patent na wiatrak mojego pomysłu. Próbowałem nim zainteresować różne firmy, ale jak do tej pory projekt wciąż leży w szufladzie. Nikt nie chce go zrealizować. Ta nagroda to odrobina satysfakcji dla mnie - mówi Rajmund Grygiel.
Oprócz dokumentacji wiatraków nowego typu mieszkaniec Mgowa ma również szereg innych projektów. Na przykład gąsienicy pneumatycznej, dzięki której ciągniki rolnicze mogą jeździć po wyrastającym zbożu nie niszcząc go.
