https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stary Rynek bez samochodu, w piątek Masa Krytyczna

(bog)
Na postulaty cyklistów odpowiedział już Jan Siuda (z prawej), dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej
Na postulaty cyklistów odpowiedział już Jan Siuda (z prawej), dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej Jarosław Pruss
Jak zwykle w ostatni piątek miesiąca, jak zwykle o 18 i jak zwykle spod hali "Łuczniczka" ruszy rowerowy orszak Bydgoskiej Masy Krytycznej.

Tym razem cykliści przejadą przez Stary Rynek, Mostową, Focha, Królowej Jadwigi, Pomorską i Gdańska do Myślęcinka, gdzie będzie na nich czekać niespodzianka. - Planujemy ognisko z pieczeniem kiełbasek, które, niestety, trzeba już organizować we własnym zakresie - zapowiada Wojciech Bulanda, współorganizator BMK. Dodaje też, że podczas ogniska zbierane będą podpisy pod petycją do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

- Jesteśmy po debacie w sprawie ograniczenia ruchu samochodów na Starym Rynku - wyjaśnia Bulanda. - Tego samego dotyczy nasza petycja i takie jest też hasło czerwcowej masy krytycznej - dodaje. Wspomniana debata odbyła się w poniedziałek, a swoją obecnością zaszczycił ją Jan Siuda. Dyrektor ZDMiKP zapewnił rowerzystów, że ruch na Starym Rynku będzie ograniczany, ale nie od razu - wpierw miasto musi wybudować potrzebne kierowcom parkingi.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ktoś obiektywny
Wszystko o czym nie ma się pojęcia jest "tfu, ble a kysz". Drogi bydgoszczaninie! Proponuje zapoznać się z celem masy krytycznej i jej przejazdem. Proponuję przesiadkę na rower i stopniowe zaprzyjaźnianie się z tymże dwukołowym środkiem transportu. Dziękuję i pozdrawiam.
~bydgoszczanin~
Widziałem dziś tę masę krytyczną. Miałem nieprzyjemność koło niej jechać tramwajem.
Wlekli się tak wolno, tak się rozwalili po Gdańskiej, że nawet tramwaj nie mógł ich wyminąć :|
Nauczcie się szybko jeździć a nie wlec jak małe dzieci. W Myślęcinku to samo, przeszkadzali tylko ludziom którzy przyszli pojeździć na rowerach i rolkach. Rozpieprzyli się po całym wyremontowanym odcinku i jak paniska gnali. Tfu, przepraszam - wlekli się jak ślimaki.
Przy okazji irytując wszystkich wkoło gwizdkami, dzwonkami i wuwuzelami. Dziękuję bardzo za taką masę :| Skutecznie mnie i moich przyjaciół zniechęcili do siebie. Gratuluje im serdecznie.
~Emigrant~
Najlepsze rozwiązanie to Stary Rynek bez cyklistów i masonów oraz innych dewiantów ! Rowery do Afryki !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska