Szpital w Świeciu jest najstarszą lecznicą dla nerwowo i psychicznie chorych w Polsce. Jego zalążkiem było 20 łóżek psychiatrycznych umieszczonych w Szpitalu Krajowym, założonym w Świeciu w 1828 roku po likwidacji klasztoru bernardynów.
Budowa lecznicy funkcjonującej do dziś zajęła siedem lat. Szpitalne sale zostały oddane do użytku 1 kwietnia 1855 roku, mieściły wówczas 200 łóżek.
Obecnie jest ich 475, rozmieszczone są na 10 oddziałach, na których pracuje 36 lekarzy, w tym 28 specjalistów, 14 psychologów, 205 pielęgniarek oraz czterech specjalistów psychoterapii uzależnień.
Zobacz także: Gdy opuścił szpital psychiatryczny w Świeciu, jego stan się poprawił
Przeciw narkomanii
Wraz ze zmianami na świecie, szpital musiał się otwierać na nowe zadania. Obecnie wiele uwagi poświęca uzależnieniom od substancji psychoaktywnych. Lecznica zaangażowała się w program leczenia substytucyjnego, czyli przywrócenia społeczeństwu osób silnie uzależnionych od narkotyków z grupy opiatów, jak heroina i tzw. kompot.
Kolejnym krokiem do pomocy osobom zniewolonych przez substancje psychoaktywne jest uruchomienie poradni, w której mogą oni znaleźć podstawową pomoc.
I tak w każdy czwartek, począwszy od 3 kwietnia, w godz. 10 - 12 w izbie przyjęć świeckiej lecznicy przyjmować będzie terapeutka Ewa Marczak. Wizyta u niej nie wymaga skierowania, wystarczy zarejestrować się pod nr tel.: 52 33 08 324.
- To oferta dla osób z problemem uzależnienia od LSD, heroiny, dopalaczy, leków, extasy - wylicza Sławomir Biedrzycki, dyrektor do spraw leczniczych świeckiego szpitala.
Zobacz także: Chorych na depresję przybywa. Szpital w Świeciu obchodził Dzień Walki z Depresją
Zakaz wstępu dla pijanych
Nowo otwarta poradnia nie powstała z myślą o uzależnionych od alkoholu.
Przypomnijmy, że w szpitalu funkcjonuje oddział leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych, gdzie alkoholicy przechodzą odtrucie. Co rok jest on obłożony pacjentami. Lekarze uczulają, że nie przyjmują i nie będą przyjmować osób pijanych, a takie zgłaszają się codziennie. - Raz, że nie kwalifikują się do przyjęcia, bo pod wpływem alkoholu nie występują objawy zespołu abstynencyjnego; dwa, że zapach alkoholu ma negatywny wpływ na pacjentów przechodzących odtrucie - wyjaśnia Biedrzycki.
Jubileuszowa feta w szpitalu będzie, ale za rok, w okrągłe urodziny lecznicy.