Stok pod Unisławiem już otwarty

Trasa zjazdowa wynosi blisko 400 metrów, a różnica wzniesień około 40 m. Ze względu na łagodne pochylenie jest to świetne miejsce szczególnie dla osób uczących się jazdy na nartach czy snowboardzie.

Dzięki niskim temperaturom armatki śnieżne zdołały w ciągu ostatnich dni wyprodukować odpowiednią ilość śniegu.

- Warstwa śniegu jest zróżnicowana, wynosi od pół metra do 10 cm - tłumaczy Jan Kołodziej, właściciel stoku narciarskiego. - Nocą jeśli jest odpowiednia temperatura dodatkowo naśnieżamy stok. Pracuje też ratrak do równania stoku, aby warunki dla narciarzy były jak najlepsze.

Na miłośników sportów zimowych czekają dwa wyciągi narciarskie, z tego jeden jest w trakcie montażu.

Osoby, które nie mają odpowiedniego sprzętu, mogą skorzystać z oferty wypożyczalni. Za wypożyczenie kompletu narciarskiego lub snowboardowego na cały dzień zapłacimy 40 zł.

Trzy godziny szusowania po stoku kosztować nas będą 30 zł. Możemy też wykupić bilet na jeden lub 10 zjazdów, które wynoszą odpowiednio 2 i 15 zł w dni powszednie oraz 2,5 zł, i 20 zł w weekendy, święta i ferie.

Osoby, które nie potrafią jeszcze jeździć, mogą skorzystać z pomocy dwóch instruktorów.

W tygodniu wyciąg jest czynny w godzinach od 11.00 do 21.00, w weekendy już od godziny 9.00. Po zmierzchu możemy poszusować za sprawą sztucznego oświetlenia.

Na szczycie stoku otwarta jest już "Knajpa Cud", w której można zjeść posiłki lub ogrzać się ciepłym napojem. Z kawiarni można też podziwiać widoki pradoliny dolnej Wisły.

Na zmotoryzowanych tuż przy stoku czeka parking na 300 samochodów.
Właściciel na razie nie zamierza otwierać przygotowanego toru do snowtubingu (czyli do zjazdów na dętkach śnieżnych).