Skąd takie nagłe zainteresowanie pracą strażników wśród społeczeństwa?
Nie wszystkim się podoba, co robią
- Naszym głównym celem jest doprowadzenie do referendum w sprawie odwołania straży miejskiej - piszą twórcy profilu. - Będziemy robić, co tylko się da, by tak się stało, ale liczymy także na wasze wsparcie. Informujcie znajomych o naszej akcji, zapraszajcie do polubienia tej strony, a na pewno nam się uda. Razem damy radę! - czytamy na Facebooku.
Zobacz na Facebooku: STOP dla Straży Miejskiej w Brodnicy
Temat straży wypłynął również podczas ostatniej sesji rady miasta. - W mieście jest bałagan, a straż miejska jest tak głęboko ukryta, że nigdzie ich nie widać - mówił Wacław Derlicki, radny. Chyba czas, by zabrali się za porządkowanie miasta. Przez ostatnie półtora miesiąca: chodząc i jeżdżąc po mieście nie widziałem nigdzie patrolu straży - wskazywał.
- Może jak dostaną kolejną premię, to wezmą się do pracy? - żartował Marek Hildebrandt, przewodniczący rady. Mowa o około 36 tys. złotych premii przyznanych komendantowi i strażnikowi.
- Po co nam straż miejska? - zastanawia się pani Mirosława, mieszkanka Brodnicy. - Trzeba ich opłacić, a nawet na ulicy ich nie widać. Jeśli jeżdżą autem, to trzeba i za nie płacić z naszych pieniędzy. Lepiej dać te pieniądze na dodatkowe patrole policji.
Przeczytaj również: Straże miejskie w regionie do odstrzału. Bo za mało zarabiają?
Robimy swoje
A co o zarzutach mówi Marian Chwiałkowski, komendant straży? - Straż miejska wykonuje swoje obowiązki zgodnie z ustawą o strażach gminnych - zapewnia. - Główne zadania to pełnienie służebnej roli wobec mieszkańców miasta poprzez wykonywanie zadań związanych z ochroną porządku publicznego.
Ocenę tych zadań przybliża na przykładzie stycznia 2014 roku. We wspomnianym miesiącu strażnicy rozpatrywali 67 interwencji. W 43 przypadkach zgłaszane były one przez mieszkańców miasta, natomiast 24 interwencje przeprowadzono z inicjatywy strażników. W stosunku do osób naruszających prawo udzielono 36 pouczeń i nałożono 31 mandatów karnych.
Warto dodać, że strażnicy pracują w dni powszednie od godz. 7.00 do 17.00 (dwóch pracuje od 7 do 15, dwóch od 9 do 17). W przypadkach koniecznych wykonują zadania w dni wolne od pracy. W ciągu jednego dnia pracy około 6-7 godzin są w terenie, od 1-2 godzin przyjmują interesantów oraz wykonują pracę biurową polegającą na uzupełnieniu dokumentacji, jak również opracowują dokumenty dla sądu.
W tegorocznym budżecie wydatki na straż określono w wysokości ponad 338 tys. złotych (w tym ponad 220 tys. zł. na wynagrodzenia), a dochody - na 130 tys. złotych.
Czytaj e-wydanie »