- Rolnicy wiele razy skarżyli się na gryzące dymy z kominów, szczególnie w sezonie grzewczym - mówi Tadeusz Wiewiórski, wójt gminy Wielgie. - Po prostu właściciele pieców centralnego ogrzewania spalają w nich swoje śmieci. To musi się szybko skończyć. - Będziemy na to zwracać jeszcze baczniejszą, niż do tej pory, uwagę - zapowiada. Gmina będzie apelować podczas zebrań o zaniechanie tych zwyczajów.
Na stronie internetowej urzędu gminy ukazał się w związku z tym także komunikat: „W związku z licznie wpływającymi do tutejszego urzędu skargami nakazujemy zaprzestania wypalania odpadów pochodzenia dziewiarskiego, tekstylnego oraz plastików i gum” - czytamy. Są także podane przykłady groźnych konsekwencji, na jakie narażeni są ludzie wdychający dymy, pochodzące ze spalania śmieci. Jerzy Fydrych, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Lipnie przypomina, że palenie nie tylko śmieci, ale też traw czy jakichkolwiek innych odpadów pochodzenia organicznego jest zabronione.