Stopy procentowe spadają, a niektóre banki nie obniżają rat. Klienci mieli dość i poskarżyli się do UOKiK-u

- Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest pochodną stopy procentowej ustalanej przez przed Radę Polityki Pieniężnej oraz marży banków - przypominają eksperci Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Od 17 marca do 28 maja tego roku, Rada Polityki Pieniężnej trzy razy z rzędu obniżyła stopy procentowe. Obecnie są one na poziomie 0,1 proc. Dla kredytobiorców powinno to oznaczać niższe raty kredytów.

Tymczasem do UOKiK docierają sygnały, że niektóre banki przeliczając oprocentowanie kredytu w oparciu o nowe stawki referencyjne obniżają je tylko do ustalonego w umowie progu - na przykład do 2 lub 3 procent, mimo że przy uwzględnieniu umownej wysokości marży oprocentowanie powinno być niższe.

- Apeluję o uczciwe rozliczenia między bankami a konsumentami. Ryzyko zmiany stóp procentowych powinno być równo rozłożone między bank a konsumenta - uważa Tomasz Chróstny, prezes UOKIK. - W analizowanej sytuacji minimalnych stóp procentowych ryzyko kredytodawcy jest nieporównywalnie mniejsze niż ryzyko kredytobiorcy związane ze zmienną, dodatnią stopą referencyjną. Stosowanie dolnych limitów należy ocenić w kontekście naruszania dobrych obyczajów, które są wyznaczane przez zasady dobrych praktyk, takie jak choćby „Kodeks etyki bankowej”. W sytuacji rosnących stóp procentowych - bank ma prawo pobrać wyższą ratę, natomiast w odwrotnej sytuacji powinien ją obniżać.

Urząd prowadził postępowania wyjaśniające dotyczące sposobu uwzględniania przez banki w postanowieniach umownych ujemnych wartości stawek bazowych w oprocentowaniu kredytów hipotecznych wyrażonych w polskich złotych. W wyniku tej analizy i mając na względzie napływające sygnały dotyczące stosowania dolnego limitu oprocentowania w sytuacji znaczącego spadku wysokości stóp referencyjnych, prezes UOKiK Tomasz Chróstny skierował wystąpienie do Banku Millennium, co do którego otrzymywał sygnały.

- W skutek tych działań Bank Millennium zadeklarował zmianę w zakresie ustalania limitów oprocentowania, którą obecnie analizujemy. Jednocześnie nie wykluczam działań wobec pozostałych instytucji finansowych, które będą limitować dolny próg umownego oprocentowania w sposób oderwany do rynkowych stawek referencyjnych - zapowiada Tomasz Chróstny.

Jakie jest stanowisko UOKiK-u? - Na oprocentowanie składa się stawka referencyjna oraz marża banku. Obecnie mamy najniższe w historii stopy procentowe, co oznacza niższe raty. Jeżeli poziom stawki referencyjnej obniża się lub rośnie, bank powinien odpowiednio przeliczać oprocentowanie kredytu - tłumaczą eksperci urzędu. - Kredyt z dolnym limitem oprocentowania jest mniej ryzykowny dla banku i w konsekwencji powinno to znaleźć odzwierciedlenie w niższej wysokości marży w względem kredytów bez limitu. A limity oprocentowania w umowach kredytowych winny być ustalane tak by symetrycznie rozłożyć ryzyko wzrostu lub spadku poziomu stóp referencyjnych między bank i konsumenta.

Złóż reklamację. Możesz też zawiadomić UOKiK - monitoring @uokik.gov.pl. Bezpłatne porady prawne udzielają rzecznicy konsumentów - tel. 801 440 220 lub e-mail porady@dla konsumentow.pl.

Wideo - O tym pamiętaj biorąc „chwilówkę”! Maksymalne oprocentowanie wynosi 8 proc.

Źródło: X-news/TVN