Stowarzyszenie im. Sue Ryder wystartowało z nową inicjatywą w Bydgoszczy

- Pieniądze na adaptację i działalność pochodzą z kilku źródeł, kampanii „1,5%”, która pod hasłem „Rehabilitacja dziś - zdrowie i aktywność jutro” przyniosła nam 200 tysięcy złotych, a także z naszych sklepów charytatywnych - informuje Krzysztof Strzelecki, prezes Stowarzyszenia im. Sue Ryder w Bydgoszczy.

W Bydgoszczy są trzy sklepy Sue Ryder przy ul.:

• Dworcowej 33,
• Rupniewskiego 11
• i Gdańskiej 66.

Można tutaj zarazem podarować i kupić ciekawe przedmioty - na przykład ubrania, książki, bibeloty, płyty CD i DVD, rękodzieła tworzone przez nieprofesjonalnych artystów czy ceramikę - z drugiej ręki, niedostępne gdzie indziej.

Sklepy Sue Ryder działają pod hasłem „Czy kupisz, czy dasz - pomagasz”.

Wszystko opiera się na darowiznach od osób, które nie potrzebują już swoich rzeczy. Bardzo często są to niepowtarzalne i świetnej jakości przedmioty. Jednak można tutaj znaleźć również wiele produktów nowych, przekazanych przez sponsorów i partnerów stowarzyszenia.

Zysk ze sprzedaży pomaga opłacić rachunki prowadzenia działalności oraz trafia do potrzebujących, np. na wspieranie rehabilitacji dzieci, pracę terapeutyczną.

Sama idea zrodziła się w Anglii już w latach 50-tych XX wieku, a działalność opiera się na darowiznach od osób lub firm, które nie potrzebują już swoich rzeczy - a są dobrej jakości i w dobrym stanie, a często nowe! Ponowne korzystanie z rzeczy oznacza ograniczanie produkcji nowych i mniej śmieci.

Niedawno w Domu im. Sue Ryder (ul. Gdańska 66) powstał Klub Seniora z ciekawą ofertą zajęć terapeutycznych, w tym arteterpia.

Będą także gry, zabawy i wiele innych ciekawych propozycji. Warto odwiedzić to miejsce, jest otwarte dla każdego kto chce ciekawie spędzić czas, poznać nowych serdecznych ludzi, a może po prostu przestać czuć się samotnym.

Stowarzyszenie zaprasza także wszystkich, którzy zechcą podzielić się w tym miejscu swoimi pasjami i zainteresowaniami.

- Jesteśmy niezwykle szczęśliwi i dumni, że niedługo uruchomiona zostanie także bezpłatna fizjoterapia dla dzieci z zaburzeniami wieku rozwojowego. W pierwszej fazie koncentrujemy się na pracy metodą NDT Bobath, ale już myślimy o kolejnych formach terapii, takich jak neurologopedyczna, czy terapia Si. To wszystko zależy jednak od tego, czy znajdą się specjaliści, którzy zechcą dołączyć do naszego zespołu, oraz w przyszłym roku ludzie o dobrych sercach wesprą nas 1,5% swojego podatku dochodowego - mówi Krzysztof Strzelecki.

Zapowiada, że Dom im. Sue Ryder jest dopiero na początku swej drogi: - o miejsce wielofunkcyjne, które powstało z myślą o innych i dla innych. Natomiast jego wsparcie będzie nam nieustannie potrzebne, bo tylko razem z lokalną społecznością będziemy mogli zdziałać więcej i rozwijać to miejsce.

Jak podkreśla dyrektor Stowarzyszenia Sue Ryder w Bydgoszczy, wartością dodaną, jest właśnie to, że miejsca te przy okazji tworzą wyjątkową przestrzeń dla osób cierpiących na brak relacji społecznych. Można więc po prostu przyjść, porozmawiać, podzielić się swoimi radościami i troskami.