Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie NIE dla spalarni odpowiada związkowcom CIECH w Inowrocławiu

(RED)
Stowarzyszenie NIE dla spalarni w Inowrocławiu w piśmie do zwiążkowców "Sody" podkreśla, że popiera ich walkę o miejsca pracy, jednak miejsca pracy pracowników lecznictwa uzdrowiskoweg  i jakość powietrza w meście są dlań również bardzo ważne
Stowarzyszenie NIE dla spalarni w Inowrocławiu w piśmie do zwiążkowców "Sody" podkreśla, że popiera ich walkę o miejsca pracy, jednak miejsca pracy pracowników lecznictwa uzdrowiskoweg i jakość powietrza w meście są dlań również bardzo ważne CIECH Soda Polska SA
Publikujemy treść listu, który Stowarzyszenie NIE dla spalarni w Inowrocławiu wysłało do przewodniczących związków zawodowych działąjących w inowrocławskim zakładzie CIECH Soda Polska SA. Treść dotyczy kontrowersyjnych planów budowy największej w Polsce spalarni odpadów, która ma powstać w tym zakładzie.

"Nasze Stowarzyszenie popiera Państwa walkę o swoje miejsca pracy, jednak miejsca pracy pracowników lecznictwa uzdrowiskowego, jak i jakość powietrza w naszym Mieście są dla nas również bardzo ważne. W chwili zamknięcia sanatoriów pracę wraz z okolicznymi współpracującymi firmami straci około dwóch i pół do trzech tysięcy osób. W związku z powyższym dbamy o lokalny rynek pracy, a Panowie dbacie tylko i wyłącznie o swoje miejsca pracy.

Odpowiadając na Państwa argumentację odnośnie prawdopodobnej słabej kondycji finansowej oraz możliwości zamknięcia zakładu w przypadku braku powstania największej w Polsce spalarni odpadów informujemy, że kondycja finansowa wynikająca z publikacji giełdowych świadczy o osiąganiu wielosetmilionowych zysków koncernu, w którym jesteście Państwo zatrudnieni. Naszym zdaniem do tak dużych zysków przykłada się fakt braku nowych inwestycji w zakład, w szczególności tych związanych z ochroną środowiska, czego efekty są zauważalne w przekroczeniach norm środowiskowych podawanych przez WIOŚ w Bydgoszczy oraz toczące się postępowania dotyczące przekroczenia norm ścieków zrzucanych do Wisły. W stosunku do Zakładów "Janikosoda" S.A. w Janikowie oraz CIECH Soda Polska S.A. w Inowrocławiu i jego Prezesa Tomasza Molendy toczy się w Prokuraturze śledztwo, zgodnie z art. 182 par. 1 i 3 KK (Zanieczyszczenie środowiska w znaczących rozmiarach).

W związku z powyższym jedynymi osobami, które mogą doprowadzić do zamknięcia Zakładu są Rada Nadzorcza CIECH, Zarządy Zakładów CIECH oraz Panowie, Przewodniczący związków zawodowych, którzy nie potraficie w trakcie produkcji dopilnować przestrzegania wydanych pozwoleń zintegrowanych. Stowarzyszenie nie ma mocy prawnej, o której cynicznie Panowie piszecie.
Wielkim nadużyciem z Panów strony jest zarzucanie nam, że nie walczymy o interes inowrocławian, a jedynie dbamy o swoje wpływy polityczne. Stowarzyszenie również nie włącza reprezentantów społeczności CIECH Soda Polska S.A. w Inowrocławiu w grę polityczną, ponieważ jest apolityczne. Jesteśmy oburzeni insynuacjami, które prezentują związki zawodowe zrzeszone przy CIECH Soda Polska. Pan Ireneusz Stachowiak nigdy nie był i nie jest członkiem naszego Stowarzyszenia, prezentuje wyłącznie swoje stanowisko. Pan Janusz Radzikowski oraz Krzysztof Pietrzak nie są politykami, są osobami społecznie zaangażowanymi. Sprzeciwiamy się Państwa stwierdzeniu, że jesteśmy partyjną przybudówką kandydatów w wyborach do sejmu i senatu. Panowie czyją są przybudówką ?

Obawiamy się, że kłamstwa na temat termicznego przekształcania odpadów przedstawiają firmy, którym zależy na budowie takich spalarni śmieci. Informacje, które przekazujemy społeczeństwu Inowrocławia pozyskujemy z opracowań naukowych tworzonych przez naukowców z całego świata oraz innych wiarygodnych źródeł. Nie zgadzamy się z Panów sugestią, że najtańszą formą wytwarzania energii jest pozyskiwanie jej z odpadów. Rodzi się jednak pytanie, czy ta nie najtańsza technologia jest najbezpieczniejsza dla środowiska, zdrowia i życia mieszkańców naszego Miasta oraz Gminy Inowrocław? Według posiadanej przez nas wiedzy jest potężnym zagrożeniem.

Przedstawiciele inwestora obiecali, że zabiorą mieszkańców (niewyłącznie przedstawicieli Urzędu Miasta i związków zawodowych) na wycieczkę, na którą Państwo mieliście okazję pojechać. W ramach toczącego się postępowania zgłosiło się około 200 mieszkańców, którzy chcieli odwiedzić spalarnię śmieci w Magdeburgu. Prezydent Ryszard Brejza rozmawiał z Zarządem CIECH-u, który obiecał, że każdy chętny mieszkaniec Inowrocławia będzie mógł pojechać i zwiedzić powyższą instalację. Do dnia dzisiejszego obietnica ze strony Panów pracodawców nie została spełniona. Stowarzyszenie oraz mieszkańcy mają prawo czuć się wprowadzeni w błąd nie tylko przez Prezydenta, ale i przez Zakład CIECH. Panowie, piszecie, że oglądaliście inne tego rodzaju instalacje i uważacie, że wszystko jest wspaniałe.

Panowie, nie jesteście wiarygodnymi partnerami dla wielu mieszkańców, z którymi rozmawiamy oraz naszego Stowarzyszenia. Wasza wiarygodność zostanie zauważona w chwili, gdy pomożecie mieszkańcom wyjechać do Zakładu w Magdeburgu. Dwustu mieszkańców Inowrocławia są to 4 autokary, na które stać firmę CIECH. Nie oczekujemy, że mieszkańcy będą tak samo ugoszczeni wykwintnymi obiadami, wystawnymi kolacjami, noclegiem w drogich hotelach, jak miało to miejsce w przypadku urzędników Urzędu Miasta i o ile się nie mylimy, Panów wyjazdu do spalarni śmieci. Wystarczy, że podstawicie autokar, zapewnicie wodę na drogę i w najgorszym przypadku suchy prowiant dla pasażerów na czas trwania wyjazdu.

Wydaje nam się, że wyjazd dwustu osób może okazać się tańszy niż wielodniowe wycieczki pracowników Urzędu Miasta oraz Panów, którymi się chwalicie. Nie chcemy wykwintnych obiadów, wystawnych, zakrapianych kolacji i noclegów w drogich hotelach. Prosimy o godne potraktowanie mieszkańców, o których niby tak walczycie.
Szanowni Panowie, możecie pomóc nam, mieszkańcom Miasta i Gminy Inowrocław poprosić Zarząd firmy o zorganizowanie wyjazdu dla wszystkich chętnych osób, co uwiarygodni wasz przekaz. Zgodnie z obietnicami składanymi przez Wasz Zarząd, który od 5-go września, czyli od ponad miesiąca, jest w posiadaniu pisma zgodnego z toczącym się postępowaniem, przesłanego przez Prezydenta Miasta Inowrocławia, dotyczącego chęci wyjazdu mieszkańców do spalani śmieci w Magdeburgu (Zarząd nie zrobił nic, by wywiązać się ze składanych obietnic). Zgodę będzie musiała wyrazić Rada Nadzorcza, pod przewodnictwem Przewodniczącego Rady Nadzorczej.

Na konferencji przedstawiliśmy stanowisko RDOŚ, które otrzymaliśmy w ramach informacji publicznej, a nie jak sugerujecie wymyślonego układu politycznego. Tłumaczymy, że zgodnie z prawem, na podstawie art.76 ustawy o.o.ś., który stanowi "W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w sprawach dotyczących wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przez organy, o których mowa w art. 75 ust. 1 pkt 2-4, lub organy wyższego stopnia w stosunku do tych organów, właściwy regionalny dyrektor ochrony środowiska kieruje wystąpienie, którego treścią może być w szczególności wniosek o stwierdzenie nieważności tej decyzji." W związku z tym jeśli Prezydent miasta wydałby decyzję środowiskową sprzeczną z postanowieniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, to RDOŚ mógłby zainicjować postępowanie w sprawie stwierdzenia jej nieważności. W związku z tym jeśli wątpliwości co do zgodności z planem pojawiły się w toku postępowania, to zwrócenie na nie uwagi organu prowadzącego postępowanie było w pełni usprawiedliwione. W ten sposób RDOŚ realizuje bowiem w praktyce zasadę pogłębiania zaufania obywateli do organów administracji, która ma swoje umocowanie w art. 8 k.p.a. Rozumiemy, że nie znacie prawa (my też nie znamy) i nie rozumiecie (my już rozumiemy) na jakiej podstawie prawnej przedstawiciel Stowarzyszenia mówił o decyzjach RDOŚ, tak jakby wiedział, jakie one będą. Powyższa analiza prawna (opracowana przez naszą Kancelarię Prawną) przedstawia, informuje, że Pan Krzysztof Pietrzak miał prawo mówić o decyzjach RDOŚ. Nie życzymy sobie więcej tak niegrzecznych i niezgodnych z prawem insynuacji.

Zgadzamy się z informacjami, że nie znamy procesów produkcyjnych zakładu, tak samo jak nie znamy prawdziwego stanu instalacji działających w procesie oczyszczania spalin oraz procesów wylewania ścieków do Wisły w Państwa Zakładach w Janikowie i Inowrocławiu.

Szanowni Panowie, Stowarzyszenie nie straszy dioksynami i furynami, ale informuje społeczeństwo, że z kominów spalarni śmieci wydobywają się dioksyny, furany, metale ciężkie oraz dużo innych pierwiastków z Tablicy Mendelejewa zagrażających środowisku, zdrowiu i życiu mieszkańców.

Twierdzenie, że spalarnie śmieci są ekologiczne możemy porównać do stwierdzenia, że słona woda w Bałtyku jest słodka.
Wielokrotnie prosiliśmy o zaproszenie nas do zakładu, gdzie Soda Polska będzie mogła pochwalić się "najnowocześniejszym systemem oczyszczania spalin oraz ścieków", który obecnie nie wiemy jak działa. Potencjalnie może działać wadliwie, a obiecane inwestycje w poprawę tego stanu prawdopodobnie nie mają miejsca. Ponownie wyrażamy chęć zwiedzenia Waszego zakładu celem wyprowadzenia nas z błędu i pokazania, że zakład działa prawidłowo. Brak takiej inicjatywy ze strony inwestora świadczy o tym, że próbuje się ukrywać nieprawidłowości, co bardzo źle wróży dla przyszłej inwestycji. Możecie przejawić swoją inicjatywę, zaprosić nas, pokazać zakład, pokazać na czym polega produkcja, zaprowadzić w miejsca, które mogliśmy oglądać na zdjęciach WIOŚ w Bydgoszczy. Pokazać, że się zmieniły. Są czyste, schludne, wyremontowane. Obiekty nie wyglądają jak byłyby rodem z początku XX wieku, gdy prawa pracownicze nie były respektowane. Proponowaliśmy również, aby zamontować stacje pomiarowe w pobliżu zakładu w Mątwach, które w pełni zobrazują jakość powietrza oraz w przyszłości, jeżeli pomimo sprzeciwu mieszkańców spalarnia miałaby powstać, dadzą analizę porównawczą, co do poprawy jakości powietrza wokół zakładu. Nasza propozycja pozostała również bez odpowiedzi.

Pamiętamy o nierozerwalnym związku Miasta Inowrocław z Uzdrowiskiem Inowrocław, jednak jesteśmy pewni, że Panów stwierdzenie o związku Solanek z zakładami CIECH w ostatnim czasie rozjechało się w dwie przeciwne strony.
Stowarzyszenie, które jest i będzie przeciwnikiem budowy spalarni liczy na współpracę i merytoryczne dyskusje przy udziale ekspertów z obydwu stron. Odbyło się jednak tylko jedno spotkanie z masą bezsensownych obietnic bez pokrycia ze strony firmy CIECH.

Na naszej konferencji informowaliśmy o braku zgodności inwestycji z zapisami planu miejscowego, o czym wcześniej informowaliśmy inwestora, ale również prowadzącego postępowanie w Urzędzie Miejskim Prezydenta Ryszarda Brejzę.
Zgodnie z prawem, będąc stroną w postępowaniu, Stowarzyszenie ma prawo w pełni uczestniczyć w postępowaniu, a zarzucanie, że wytwarzamy nacisk na przeprowadzaną procedurę administracyjną, prowadzimy nagonkę na zakład, pracowników, urzedników i polityków jest ewidentnym przekroczeniem uprawnień w Państwa piśmie.

Nie straszymy mieszkańców tylko informujemy, czego nie można powiedzieć o piśmie, które Panowie stworzyli i jeżeli kiedykolwiek w przyszłości ktokolwiek będzie miał na sumieniu mieszkańców miasta i gminy Inowrocław, pracowników Zakładów to Panowie swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem w stosunku do swoich kolegów z zakładu pracy i tego wam mieszkańcy nie zapomną. W naszym odczuciu nie zrobiliście niczego dla obywateli miasta i swoich pracowników.

Informujemy, że Stowarzyszenie będzie wspierać, każdą inwestycję (oprócz spalarni) w zakład, która będzie miała wpływ na poprawę jakości powietrza, zachowanie konkurencyjności i utrzymanie miejsc pracy. Liczymy na merytoryczną rozmowę, o którą od ponad 19 miesięcy nie możemy się doprosić, a do której zachęcamy. Prosimy o możliwość zapoznania się z pracą zakładu.
Odnosimy wrażenie, że pisaliście Panowie to pismo na rzecz partykularnych interesów nie swoich kolegów, pracowników zakładu, lecz swoich pracodawców ?

Mamy nadzieję, że ramy pisma, które Panowie napisaliście w ciągu kilkunastu godzin zostały skonsultowane z pracownikami zakładu, nastepnie wspólnie na jednym posiedzeniu, ze wszystkimi członkami zarządów waszych związków napisaliście i podpisaliście pismo. Mamy nadzieję, że nie odbyło się to na zasadzie napisania oświadczenia przez jedną lub kilka osób, które później chodziły i zbierały pod nim podpisy.

W imieniu Stowarzyszenia NIE dla spalarni w Inowrocławiu Krzysztof Pietrzak

(Wytłuszczenia od redakcji)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska