Strażacy w skansenie...

Ochotnicze Straże Pożarne to organizacje, które należą do najstarszych i zarazem najbardziej zasłużonych dla wiejskiej społeczności. OSP odgrywały ogromną rolę nie tylko w walce z niszczącą plagą pożarów, ale wpływały mocno na życie wsi.W Kłóbce przygotowano więc m.in. pokazy pracy dawnego sprzętu pożarniczego. Było widowisko o tematyce strażackiej, zagrały m.in. orkiestra dęta OSP w Kruszynie.
Setki włocławian i mieszkańców regionu stawiły się w skansenie na zaproszenie muzeum by korzystać z pięknej pogody, ale i atrakcji. Przyciągały kramy z przysmakami - naleśnikami, pierożkami, gorącymi kiełbaskami, kaszanką, chlebem ze smalcem domowej roboty oraz małosolnymi ogórkami. Można było kupić słoiczek pysznego miodu gryczanego lub lipowego oraz ciasta, chleby, konfitury, dżemy... Stragany z rękodziełem były oblegane - szczególnie te z biżuterią i drobiazgami do wystroju wnętrz. Ewa Pasternak z Baruchowa zaprezentowała biżuterię z filcu, koronki, sznurka, drewnianych korali oraz szmaciane lalki-przytulanki.
Były też skrzynie z lawendowym motywem, wiklinowe kosze albo pomysłowe pojemniki na kwiaty z wikliny - na przykład w kształcie dziecięcego rowerka lub... małego traktorka. Kowal kuł w kuźni, garncarz garnki lepił, Jan Wujkowski z Szczutkowa rzeźbił. Nie zabrakło ludowych przyśpiewek. Do godziny osiemnastej Kłóbka rozbrzmiewała muzyką, zaś tłumy gości z żalem opuszczały skansen. To była pierwsza impreza w tym sezonie letnim - przed nami jeszcze trzy!