Strażacy z powiatu wąbrzeskiego otrzymali sprzęt do usuwania skutków wichur

We wtorek, w komendzie straży pożarnej w Żninie, strażacy ochotnicy z całego województwa odebrali sprzęt do usuwania skutków nawałnic. Wśród obdarowanych są m.in. przedstawiciele jednostek z powiatu wąbrzeskiego.

Druhowie z Książek otrzymali pilarkę ratowniczą. - Do tej pory nie mieliśmy takiego sprzętu. Na pewno przyda się ona nam nie tylko do usuwania skutków nawałnic, ale również przy innych działaniach. Sprzęt nadaje się do cięcia nie tylko drewna, ale również metalu i betonu - mówi Grzegorz Komorowski, naczelnik OSP Książki. Druhowie planowali zakup takiej pilarki w przyszłym roku.

Natomiast ochotnicy z Dębowej Łąki otrzymali agregat prądotwórczy. - Oczywiście, każdy nowy sprzęt cieszy. Nasz agregat jest starszy i już wysłużony. Teraz będzie służył ochotnikom z Lipnicy - mówi Krzysztof Brytan, naczelnik OSP w Dębowej Łące.

Sprzęt strażakom przekazali myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego. Łącznie do naszego województwa trafiło: 65 pilarek Stihl, 450 litrów oleju do pilarek oraz 200 dodatkowych łańcuchów.

Natomiast Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska przekazał ochotnikom: łącznie 50 pilarek (w tym 30 ratowniczych), 10 agregatów prądotwórczych oraz 25 ubrań bojowych.

Z powiatu wąbrzeskiego obdarowano także następujące jednostki OSP: Wąbrzeźno, Wielkie Rodowiska, Błędowo, Nowa Wieś Królewska i Ryńsk.

Przypomnijmy: strażacy ochotnicy z powiatu wąbrzeskiego sami zdecydowali się na dwudniowy wyjazd do gminy Kęsowo (powiat tucholski), która ucierpiała w sierpniowej nawałnicy. - Zebranie ekipy na wyjazd zajęło mi dosłownie kilka minut. Było więcej chętnych niż miejsc. Mieszkańców Kęsowa spotkała wielka tragedia. Przeraził mnie ogrom zniszczeń, które zobaczyłem - dodaje Grzegorz Komorowski.

Jedna z pilarek (podarowanych w Żninie) trafiła również do strażaków zawodowych.

To nie jedyny sprzęt, który w ostatnim czasie trafił do ratowników. Ze środków powiatu wąbrzeskiego zostały zakupione trzy pilarki do drewna i dwie podkrzesywarki o regulowanej długości od 270 do 390 cm. Urządzenie to umożliwia usuwanie m.in. połamanych konarów bez użycia drabiny. Podkrzesywarki trafiły do wąbrzeskiej komendy, natomiast pilarki zostały przekazane do powiatów: chojnickiego, tucholskiego i sępoleńskiego, które najdotkliwiej odczuły skutki ostatnich nawałnic.

Nowy sprzęt do wąbrzeskiej komendy udało się również zakupić dzięki wsparciu Nadleśnictwa Golub-Dobrzyń. Są to między innym węże pożarnicze oraz noszaki do węży, które pozwalają na szybsze budowanie linii gaśniczych, tłumice gumowe i parawan ochronny.