Po 25 minutach przyjechała karetka z ratownikami, którzy przejęli od strażaków reanimację.
- Gdy stan pana Jana się ustabilizował, zawieziono go do szpitala w Chojnicach - mówi burmistrz. - Tam lekarz powiedział, że gdyby strażacy choć na chwilę przerwali reanimację, to pan Jan nie miałby najmniejszych szans.
Tobiasz Świniarski i Sławomir Wierzchucki dostaną dyplomy gratulacyjne, a ich jednostka nagrodę - defibrylator.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!