Nie pierwszy raz świeccy strażacy dowodzą, że ich sercu bliska jest przyroda. Wystarczy przypomnieć, że ubiegłym roku pomogli ulokować na słupie bocianie gniazdo, które samodzielnie wykonał mieszkaniec Wałkowisk koło Osia.
Żal, że się marnują
Kolejny raz nasi strażacy troszczą się o naturę. - Codziennie jeździmy usuwać owady, które nazbyt zbliżyły się do ludzi. Średnio raz na dwa dni zdarza się, że są to pszczoły - informuje Paweł Puchowski, rzecznik prasowy KP PSP w Świeciu. - Żal wypuszczać je w lasach, bo często równa się to ze spisaniem ich na straty.
Zabierzemy pszczelarza
Strażacy szukają kontaktu z pszczelarzami, którzy mają w pasiekach wolne ule i zechcą przygarnąć bezdomne pszczoły. - Gdybyśmy mieli w swojej bazie namiary na kilku pszczelarzy, zabieralibyśmy ich na akcje, z których wracaliby z pełnymi ulami - mówi Puchowski.
Mając na uwadze straty, jakie pszczelarze ponieśli w minionym sezonie, powinien być odzew.
Zainteresowanym podajemy nr tel. do dyspozytora straży pożarnej w Świeciu: 052 33 11 444. Można też kontaktować się z redakcją "Pomorskiej" pod nr tel.: 052 33 14 350. Z radością będziemy pośredniczyć we współpracy pszczelarzy ze strażakami.