3 z 7
Poprzednie
Następne
Strefa biedy na Głowackiego w Grudziądzu.
- Szczury? Pewnie, że są. Wychodzą z kanalizy. Sam zabiłem, dwa, na korytarzu - mówi Grzegorz, który na Głowackiego mieszka od kilkunastu lat. Ale po mieszkaniu nie chce oprowadzić. - Nie dzisiaj. Akurat mam dwóch kumpli - twierdzi.
- Mi kiedyś szczur wskoczył do kuchni. Wielki był jak kot - wspomina bez emocji jedna z lokatorek.
Temat szczurów podsumowuje Leszek Drewnik : - Tych robaczków u nas nie brakuje...