Włocławska strefa rozwoju gospodarczego to odpowiedź władz miasta na potrzeby przedsiębiorców, poszukujących terenów pod inwestycje w mieście. Jest bowiem możliwe, że inwestorzy, nie znalazłszy odpowiednich terenów we Włocławku, przenieśliby produkcję poza miasto. Na tym straciliby wszyscy mieszkańcy, przede wszystkim dlatego, że podatki, płacone przez przedsiębiorców zasilałyby budżety innych gmin.
Dlatego władzom Włocławka zależy na przygotowaniu terenów inwestycyjnych w mieście. Projekt pn. "Włocławska strefa rozwoju gospodarczego" zakłada uzbrojenie 40 hektarów gruntu w sąsiedztwie "jedynki" i Zakładów Azotowych "Anwil" SA w infrastrukturę techniczną, umożliwiającą inwestowanie w takich branżach jak budownictwo, chemia, metalurgia, usługi specjalistyczne. Stąd cały obszar przyszłej strefy zostanie podzielony na pięć obszarów według branż, które zostały zaplanowane. Wraz z utworzeniem atrakcyjnych terenów do inwestowania planowane jest wprowadzenie ułatwień w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej. To powinno przyczynić się do ożywienia gospodarczego Włocławka i doprowadzić do zmniejszenia bezrobocia w mieście. Nie bez znaczenia dla budżetu miasta będzie zakładany wzrost dochodów z tytułu podatków. Już w tym roku podatek CIT, który płacą przedsiębiorcy, jest wyższy od zakładanego o 2,5 mln złotych.
Co jeszcze Włocławek zyska dzięki strefie? Władze miasta liczą na zwiększenie atrakcyjności Włocławka dla inwestorów krajowych i zagranicznych, pobudzenie rozwoju lokalnej przedsiębiorczości. - Już kilka firm wyraziło zainteresowanie ulokowaniem inwestycji na tym terenie - mówi prezydent Andrzej Pałucki.
Na ten projekt przyznana została Włocławkowi unijna dotacja w wysokości 5,8 mln euro. W pobliżu strefy władze miasta planują też utworzenie włocławskiego inkubatora przedsiębiorczości. Tu będzie można rozpocząć działalność na własny rachunek uzyskując wsparcie w postaci szkoleń i doradztwa. Początkujący przedsiębiorcy będą mogli też wynajmować, w ramach włocławskiego inkubatora przedsiębiorczości, lokale na działalność gospodarczą. Na utworzenie inkubatora przedsiębiorczości miasto dostało 2,67 mln euro dotacji.
Kiedy przedsiębiorcy doczekają się zrealizowania planów władz miasta? Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej tereny pod włocławską strefę rozwoju gospodarczego będą uzbrojone do 2010 roku. Potem przyj- dzie nam czekać na gospodarczy boom. Oby nastąpił!
