Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stres nas zabija

(jz)
Nie umiemy stawiać granic nakładaniu na nas obowiązków, a potem mamy pretensje, że inni to wykorzystują. W efekcie niszczy nas stres.

Ciągle w szybkim tempie, na wysokich obrotach, zaangażowany w problemy innych, nieustannie pozwalasz sobie dokładać obowiązków. Stop! Jesteś na najlepszej drodze do wypalenia zawodowego.

Problem wypalenia narasta, ale ciągle mało się o nim mówi, zwykle przy okazji akcji społecznych. Jest mało rozpoznawany, bo jeśli w końcu idziemy do lekarza, to skarżymy się, że wysiadł kręgosłup, ciągle boli nas głowa, pojawiła się dziwna wysypka, męczy nas bezsenność. Nie kojarzymy tego z wypaleniem.

- Wypalenie zawodowe nie bierze się z dnia na dzień - wyjaśnia psycholog Barbara Lorenc z Regionalnego Centrum Edukacji w Bydgoszczy. - Składa się na nie wiele elementów, narastających przez dłuższy czas.
W którymś momencie zaczynamy sobie nie radzić z nawałem przybywających obowiązków. Przybywających, bo nie potrafimy odmówić. Nie umiemy w tym nawale zaplanować i zorganizować pracy, wszystko wymyka się z rąk. Nie potrafimy dopasować się do zmienionej sytuacji na zewnątrz. - Wypalenie to efekt końcowy nadmiernego stresu - dopowiada Krystyna Kurkowska z Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Toruniu. W ubiegłym roku koordynowała wojewódzki program profilaktyczny przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu.
Przeprowadzone wówczas ankiety i rozmowy pokazały całą gamę czynników wywołujących stres, a w efekcie prowadzących do wypalenia zawodowego. Pokazujemy je w ramce.

Czy są zawody szczególnie narażone na wypalenie? Mówi się, że to takie, które wymagają intensywnych kontaktów z ludźmi, pracy dla ludzi, emocjonalnego angażowania się w rozwiązanie ich problemów, m.in. pielęgniarka, nauczyciel, pracownik socjalny. Jednak lista ta jest znacznie dłuższa. Wyścigi szczurów odbywają się nie tylko w korporacjach, ale tam szczególnie. - Jest parcie na wynik, praca po 12-15 godzin dziennie, a nie ma wsparcia - wylicza Anna Urbańska, psycholog biznesu z Centrum Edukacyjno-Consultingowego "Concret" w Grudziądzu. - Wypalają się handlowcy. Po 4-5 latach są wyciśnięci jak cytryna.

- To nie tyle zawody, ile postawa - uważa Barbara Lorenc. - Wypala się ten, kto płonie, czyli dużo z siebie daje otoczeniu, a profity z tego są małe, wkłada więcej niż otrzymuje.

Profity to nie zawsze i niekoniecznie pieniądze. To może być uznanie innych, zadowolenie, nagroda.
Na nieustanny i narastający stres reaguje w końcu nasz organizm. Odmawia posłuszeństwa. Po kolei wysiadają najsłabsze ogniwa. Odzywa się kręgosłup, serce, stawy, pojawia się nieznana do tej pory alergia, bezsenność - u każdego co innego. Wtedy można powiedzieć: zachorowałem i iść do lekarza. - Choroba wydaje się wyjściem z honorem, bo nikt nie chce się przyznać, że sobie nie radzi z nadmiarem obowiązków - wyjaśnia psycholog. Tylko że leczymy objawy, a nie szukamy przyczyn w pracy.

Jak sobie radzić z wypaleniem, a przede wszystkim: czy można temu zapobiegać?

Lorenc radzi zadbać o siebie, wsłuchać się w organizm, który nam sygnalizuje, że jest wyczerpany, zadbać o relaks, a przede wszystkim nauczyć się stawiać granice.

Tymczasem działamy według wyćwiczonych schematów i przyzwyczajeń. Nie potrafimy na przykład wyłączyć komórki w weekend. Pracodawca musi się przyzwyczaić, że mamy takie prawo. - Jeśli pozwalam przekraczać granice, to on je przekracza. Szanując innych szanuj siebie - podpowiada psycholog. - Mam obowiązki wobec pracodawcy, ale tyle, tyle i tyle - do tych granic. Oczywiście, trzeba dopuścić margines elastyczności i zdrowego rozsądku, bo nie da się ustawić życia pod linijkę.

Pracownik często nie ma jednak innego wyjścia. - A co jest wartością? Zdrowie czy praca i pieniądze? - replikuje Barbara Lorenc. - To prawda, nie pozwala się ludziom chorować, mieć gorszego dnia. Ale nie zarobimy tych pieniędzy, gdy zachorujemy. I nie próbujmy ratować się używkami, tabletkami, narkotykami, czy alkoholem. Później skutki będą jeszcze gorsze.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska