Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stres pod kontrolą

Zebrała Magdalena Bobkowska
Barbara Lorenc
Barbara Lorenc Archiwum
Jak to osiągnąć? Dziś radzi Barbara Lorenc, psycholog.

     - Jak powinni zachowywać się maturzyści, aby nie dać się stresowi?
     
- Bardzo ważny dla zdających jest higieniczny tryb życia - regularne odżywianie, sen, niezarywanie nocek. Przed samym egzaminem nie należy stosować żadnych środków uspokajających, bo mogą zwalić z nóg. Lekki stres jednak pomaga. W tej chwili nie ma już czasu na naukę. Można ją potraktować jedynie powierzchownie, tylko syntetyzować, układać wiedzę, na przykład odpowiadając sobie na pytania dotyczące poszczególnych zagadnień.
     - Czy są jakieś konkretne "przepisy" zwalczające nadmierne zdenerwowanie i ułatwiające koncentrację?
     
- Codziennie przed nauką lub egzaminami maturzyści mogą wykonywać cykl pewnych czynności, czyli tzw. paciorek. Po pierwsze powinni pić dużo wody niegazowanej (może być mineralna albo przegotowana), około 1,5 litra dziennie. Następnie wykonać masaż punktów "na myślenie". W tym celu jedną ręka wykonujemy ruchy okrężne, masując dołki pod obojczykiem, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Drugą rękę trzymamy na pępku. I tak około 1,5 minuty. Następnie wykonujemy ruchy naprzemienne, czyli na przykład prawy łokieć schylamy do lewego kolana, wykonujemy naprzemienny marsz, albo "pajacyka" (naprzemienne wymachy rąk i nóg). Powinno to trwać około 6 minut. Najprzyjemniej robi się to przy ulubionej muzyce. Ostatnim elementem jest uspokajająca pozycja Dennisa. Krzyżujemy nogi w kostkach, dłonie chowamy pod pachami, z kciukami na zewnątrz. Oczy są zamknięte, ale pod powiekami patrzymy nieco powyżej linii horyzontu. Język spoczywa na podniebieniu, jakbyśmy ssali landrynkę albo żuli gumę. I tak około 3 minut. Ważna jest prawidłowa kolejność, w jakiej wykonujemy poszczególne ćwiczenia, od picia wody poczynając. Cały czas trzeba też pamiętać o oddechu przeponowym. Przy wdechu dolne płuca (poniżej klatki piersiowej) unoszą się, przy wydechu opadają. Taki oddech relaksuje. Jak najbardziej wskazany jest też ruch, spotkania ze znajomymi (byle nie zakrapiane), rozmowy, uczenie się w kilkuosobowej grupie. Można wówczas omawiać wspólnie zagadnienia, układać plany. To uspokaja, pomaga tworzyć koncepcje.
     - A kiedy już nadchodzą egzaminy?
     
- Absolutnie nie należy się uczyć. Przed egzaminem mózg nie przyjmuje informacji. Lepiej już iść lekko niedouczonym niż przeuczonym, bo wtedy w głowie robi się zamęt. Można też robić ściągi, to działa uspokajająco. Nie radzę z nich korzystać, ale lepiej je przygotować, bo działają jak talizman.
     - A inne talizmany? Czy słoniki i maskotki też mogą być pomocne?
     
- Niektórzy uważają, że matura to egzamin dojrzałości i nie można zachowywać się podczas niego jak dziecko, przynosząc ze sobą coś "na szczęście". Na takie opinie nie ma co zwracać uwagi, bo wszystko, co wpłynie pozytywnie na komfort podczas egzaminu, uspokoi, warto wziąć ze sobą. Nawet jeśli jest to pięciotonowy słoń - oczywiście zakładając, że dyrektor pozwoli wprowadzić go do szkoły. Najważniejsze, żeby dobrze się czuć i zdać.
     - Czy podczas samego egzaminu możemy zastosować jakiś zabieg relaksujący?
     
- Krzyżujemy nogi i oddychamy przeponą. To uspokoi, pozwoli się skupić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska