39-latek z Rudy Śląskiej urządził sobie polowanie na ludzi. Z okna swojego mieszkania strzelał z wiatrówki do pracujących nieopodal pracowników remontujących ulicę Sportowców w rudzkich Bielszowicach.
Policję o zdarzeniu zawiadomił jeden z postrzelonych śrutem mężczyzn. Kiedy przybyli na miejsce, ustalili, że w trakcie pracy ktoś strzelał z wiatrówki robotników.
Jeden z mężczyzn został trafiony w brzuch.
Jak ustalili policjanci, do poszkodowanych strzelano z któregoś mieszkań znajdujących się w bloku naprzeciwko.
Kryminalni szybko wytypowali miejsce, skąd mogły zostać oddane strzały. Kiedy wkroczyli do ustalonego mieszkania, zastali kompletnie zaskoczonego, pijanego 39-latka. W mieszkaniu znaleźli także wiatrówkę oraz pudełko śrutu.
Okazało się, że rudzianin od dwóch dni pracował dla firmy remontującej wspomnianą ulicę. Jak ustalono, rano przyszedł do pracy pijany i został zwolniony przez szefa. Policjanci przypuszczają, że miała być to forma zemsty za wyrzucenie z pracy.
Pijany "strzelec" trafił do policyjnego aresztu. Za popełniony czyn grozi mu do trzech lat więzienia.
CZYTAJ TAKŻE O INNYCH SNAJPERACH
Snajper z Jaworzna: strzelał ludziom w okna [ZDJECIA]
Dla zabawy strzelał do wiat przystankowych. Cud, że nikt nie zginął
Strzelanina w Rybniku: Rodzina snajpera pozwała policję. Pro...
*Noc Muzeów w Katowicach i innych miastach woj. śląskiego PROGRAM + ATRAKCJE
*Wielki pożar w Katowicach na zdjęciach i filmach wideo. Toksyczny dym nad miastem
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!