W maju 2006 roku w rejonie ronda Falbanka został zastrzelony niespełna 30-letni bokser, znany jako Rogal. Był swego czasu jedną z gwiazd włocławskiego sportu, później związał się z grupą Roberta N., ps. Niedziół.
Tamtego dnia Rogal prowadził BMW, którym jechali także Niedziół i Dominik K., ps. Kita. Ścigali opla, zmierzającego w kierunku Brześcia Kujawskiego. W rejonie ronda na Falbance doszło do strzelaniny. Zginął Rogal. Dominik K. został ranny.
Prokuratura oskarżyła o tę zbrodnię Radosława G., młodego włocławianina, jadącego wtedy oplem. Wiózł na wesele swego kolegę Adama B. oraz jego dziewczynę Marzenę M. Wcześniej, w kościele, podczas ślubu swojej siostry, Adam B. dowiedział się, że szuka go Niedziół, wtedy domniemany boss włocławskiego półświatka, obecnie aresztowany pod zarzutem popełnienia wielu przestępstw, m.in. udziału w zabójstwie.
Najbliższy współpracownik Niedzióła, Dominik K., Kita, zmuszał Adama B. do rozprowadzania narkotyków i wyłudzania kredytów na podstawie lewych zaświadczeń. Chłopak nie krył, że boi się zarówno Kity, jak i Niedzióła, dlatego z kościoła pojechał nie na wesele, organizowane w Brześciu Kuj., lecz do domu. Na wesele dojechał później. Wiózł go kolega, Radosław G., który na widok ścigającego go BMW wyciągnął broń i zaczął strzelać.
Przed rokiem włocławski sąd skazał Radosława G. na 25 lat więzienia. Po apelacji, złożonej przez obronę, wyrok został jednak uchylony, a sprawa skierowana do ponownego rozpoznania. To oznacza, że proces, który rozpoczął się w miniony wtorek, toczyć się będzie od nowa.